6 października – wspominamy Świętego Brunona Kartuza, opata

(Ga 3,1-5)
O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze? Czyż jesteście aż tak nierozumni, że zacząwszy duchem, chcecie teraz kończyć ciałem? Czyż tak wielkich rzeczy doznaliście na próżno? A byłoby to rzeczywiście na próżno. Czy Ten, który udziela wam Ducha i działa cuda wśród was, czyni to dlatego, że wypełniacie Prawo za pomocą uczynków, czy też dlatego, że dajecie posłuch wierze?

(Łk 1,68-75)
REFREN: Wielbijmy Boga, bo swój lud wyzwolił

Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
bo lud swój nawiedził i wyzwolił.
I wzbudził dla nas moc zbawczą
w domu swojego sługi Dawida.

Jak zapowiedział od dawna
przez usta swych świętych proroków.
Że nas wybawi od wszystkich nieprzyjaciół
i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą.

Że naszym ojcom okaże miłosierdzie
i wspomni na swe święte przymierze.
Na przysięgę, którą złożył
ojcu naszemu Abrahamowi.

Da nam, że z mocy nieprzyjaciół wyrwani,
służyć mu będziemy bez trwogi,
w pobożności i sprawiedliwości przed Nim
po wszystkie dni nasze.

(Dz 16,14b)
Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

(Łk 11,5-13)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przyszedł do mnie z drogi, a nie mam, co mu podać. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.

Rozważania do czytań

Oremus

„Szukajcie, a znajdziecie.” Ktoś powiedział, że jeśli człowiek z pewnością siebie mówi, że znalazł Boga, to znaczy, że stracił wiarę. Przesada? A przecież poszukiwanie Boga trwa przez całe doczesne życie człowieka. Jezus nie jest głuchy na nasze wysiłki, by Go znaleźć. Przychodzi do nas w Eucharystii i zaprasza do wspólnoty ze sobą w Komunii świętej. Udziela nam Ducha, by nas prowadził ku coraz większej z Nim bliskości.
ks. Andrzej Luter, „Oremus” październik 2000, s. 52

Błogosławieni czystego serca

Panie, niech w moim sercu jaśnieje światło chwały olśniewającej Twoje oblicze (2 Kor 4, 6)

Widzenie Boga „twarzą w twarz” jest nagrodą, jaką otrzymają w wieczności ludzie czystego serca; lecz dla nich również tutaj, na ziemi, jest przewidziany jego przedsmak. Jeśli Mojżeszowi było odmówione oglądanie oblicza Bożego, to jednak było mu dane zrozumieć Jego wielkość i dobroć nieskończoną. „Ja ukażę ci mój majestat i ogłoszę przed tobą moje imię” (Wj 33, 19). Podobna łaska została dana Eliaszowi, gdy na górze Horeb w łagodnym powiewie została mu objawiona obecność Boga i usłyszał Jego głos (1 Krl 19, 12-18). Św. Paweł, mówiąc o sobie samym, opowiada o pewnym człowieku, który „został porwany do raju i słyszał tajemne słowa, których się nie godzi człowiekowi powtarzać” (2 Kor 12, 4). Życie Świętych dowodzi, że choć nie dochodzili aż do tak wzniosłego obcowania, to Bóg chętnie objawia się w sposób tajemniczy tym, którzy szukają Go czystym sercem. Jest to dar kontemplacji, jakiego Bóg udziela, „jak chce, kiedy chce i komu chce” (T.J,: T. IV, 1, 2), lecz którego nie odmawia całkiem, przynajmniej w formie prostszej, tym, którzy naprawdę łakną i pragną Go. Zasadniczym przygotowaniem jest zawsze wewnętrzna czystość. „O, gdyby ludzie wiedzieli — woła św. Jan od Krzyża — jakich skarbów światła Bożego pozbawia ich ta ślepota, będąca skutkiem ich skłonności uczuciowych i pożądań […nieuporządkowanych], i na jak wielkie zło i szkodę narażają się, jeśli nie umartwiają ich na każdy dzień!” (Dr. I, 8, 6). Niewątpliwie jedną z największych szkód jest niezdolność do otrzymywania łask kontemplacyjnych.

Bóg stworzył człowieka dla siebie: uczynił go zdolnym miłować Go, poznawać, kontemplować przez wiarę w tym życiu, by następnie mógł cieszyć się nim na wieki w widzeniu uszczęśliwiającym. Lecz człowiek, napełniając serce i oczy dobrami ziemskimi, zamyka się na wewnętrzne udzielanie się Boga i na promieniowanie Jego światłości. „Kto Mnie miłuje — powiedział Jezus —. ..tego będę miłował i objawię mu siebie” (J 14, 21). Jeżeli jest mało tych, którym Bóg się objawia, to dlatego, że jest niewielu tych, którzy miłując Boga ponad wszystko, szukają Go sercem całkowicie czystym.

O Panie, daj, abym się nauczył pragnąć Ciebie; abym się nauczył przygotowywać do oglądania Ciebie. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą… A będą Cię oglądać nie dlatego, że są ubogimi w duchu czy też cichymi lub że płaczą, łakną i pragną sprawiedliwości, są miłosierni, lecz dlatego, że są czystego serca… Dobra jest pokora, by posiąść królestwo niebieskie, dobra jest cichość, by posiąść ziemię, dobry jest płacz, by dostąpić pocieszenia, dobry jest głód i pragnienie sprawiedliwości, by doznać nasycenia, dobre miłosierdzie, by dostąpić miłosierdzia, lecz tylko czystość serca pozwala oglądać Ciebie, o Panie.
Chcę oglądać Ciebie: chcę dobrej i wielkiej rzeczy… pomóż mi oczyścić serce, bo chcę oglądać to, co jest czyste, a nie jest czyste to, czym chcę Ciebie oglądać. Oczyść mnie, Panie, łaską swoją oczyść serce moje, oczyść mnie przez wspomożenie i pocieszenie swoje. Dopomóż mi wydawać przez Ciebie i w Tobie obfite dobre uczynki, miłosierdzie, życzliwość, dobroć (św. Augustyn).

Kto może wyrazić piękność czystego serca?… O, jak piękne, jak urocze jest to źródło nieskazitelne, jakim jest serce czyste! Ty, o Boże, z przyjemnością przeglądasz się w nim jak w doskonałym zwierciadle; wyrażasz w nim obraz całej swej piękności… Twoja czystość, o Boże, łączy się z naszą, którą Ty sam sprawiłeś w nas; a nasze oczy oczyszczone oglądać będą Twój blask w nas samych w światłości wiekuistej…
Błogosławione serce czyste: ono będzie Cię oglądało, o Boże… Oglądać będzie Ciebie, wszelką piękność, wszelką dobroć, wszelką doskonałość. Oglądać będzie Dobro, źródło wszelkiego dobra, całe dobro… Oglądać i miłować będzie; lecz jeśli będzie miłowało, będzie umiłowane; wyśpiewywać będzie Twoją chwałę i oglądać, i miłować Cię będzie bez końca. Nasycone zostanie obfitością domu Twego i upojone potokiem Twoich rozkoszy… Błogosławiony więc ten, kto ma serce czyste… Spraw, o Panie, abym nie przestał oczyszczać się coraz bardziej (J. B. Bossuet),
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. III, str. 294

Święty Brunon Kartuz, opat

Święty BrunonBrunon urodził się w Kolonii około 1030 r. Pochodził ze znakomitej rodziny. Po ukończeniu szkół na miejscu udał się do Reims, gdzie była głośna szkoła katedralna. Następnie udał się do Tours, gdzie za nauczyciela miał słynnego wówczas Berengariusza. W roku 1048 powrócił do Kolonii, gdzie został kanonikiem przy kościele św. Kuniberta. Ok. roku 1055 przyjął święcenia kapłańskie. W rok potem powołał go do siebie biskup Reims, Manasses I, by prowadził mu szkołę katedralną. Pozostał tu 20 lat (1056-1075). Z jego szkoły wyszło wielu wybitnych mężów owych czasów. W roku 1075 arcybiskup Reims mianował Brunona swoim kanclerzem. Kiedy Brunon wystąpił przeciw niemu z powodu symonii, stracił urząd, majątek i musiał opuścić miasto. Wrócił do Reims w 1080 r., gdzie zaproponowano mu biskupstwo; nie przyjął jednak tej godności.
Wkrótce z dwoma towarzyszami opuścił Reims i udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym jednak czasie opuścił wspomniany klasztor i w towarzystwie 8 uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie odległą od Grenoble o 24 kilometry pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w roku 1084 Bruno urządził sobie mieszkanie. Zbudowano również skromny kościółek. Konsekracji kościółka i poświęcenia klasztoru oraz uroczystego wprowadzenia do niego zakonników dokonał św. Hugo. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). Osada ta stała się kolebką nowego zakonu – kartuzów.
W 1090 r. Bruno został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II – na doradcę. Bruno zabrał ze sobą kilku towarzyszy i z nimi zamieszkał przy kościele św. Cyriaka. W tym czasie na Rzym najechał antypapież i bł. Urban wraz z Brunonem musieli chronić się ucieczką pod opiekę króla Normanów, Rogera. Daremnie Bruno błagał papieża, by mu pozwolił wrócić do Francji. Papież zgodził się jedynie, by mnich założył nową kartuzję w Kalabrii. Król Roger chętnie ofiarował mu ustronne miejsce, zwane La Torre. Tu z pomocą arcybiskupa Reggio Calabria wystawiono nową kartuzję w roku 1092, która istnieje do dziś. W pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł 6 października 1101 r.
Jego śmiertelne szczątki pochowano w kościele opactwa. W roku 1513 znaleziono je jeszcze nienaruszone. Obecnie kości Brunona znajdują się w trumience wraz z relikwiami jego następcy. Jego kanonizacja nie odbyła się nigdy uroczyście. Na oddawanie św. Brunonowi kultu pozwolił Leon X w roku 1514. Grzegorz XV rozszerzył jego kult w 1623 r. na cały Kościół. Św. Brunon jest patronem kartuzów.

W ikonografii św. Brunon przedstawiany jest w białym habicie kartuzów. Jego atrybutami są: gałązka oliwna, globus, krzyż, mitra i pastorał u stóp, palec przy ustach, czaszka.

Zobacz także:

•  Błogosławiony Jakub Alojzy de San Vitores, prezbiter i męczennik
•  Święta Maria Franciszka od Pięciu Ran Pana Jezusa, dziewica
•  Błogosławiony Innocenty z Berzo, prezbiter

*****
Biblia w rok – czytania na 6 sierpnia

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ewangelia, Pismo Święte, Święci i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „6 października – wspominamy Świętego Brunona Kartuza, opata

  1. alutka pisze:

    Święty Brunon Kartuz, opat, patron dzisiejszego dnia nie zawahał w obronie wiary upomnieć nawet swojego biskupa, przez co wszystko utracił, a nasi „katoliccy” politycy, stchórzyli, poddali się bez walki, w obronie Bożych praw w Polsce.
    ” Kiedy Brunon wystąpił przeciw niemu z powodu symonii, stracił urząd, majątek i musiał opuścić miasto. Wrócił do Reims w 1080 r., gdzie zaproponowano mu biskupstwo; nie przyjął jednak tej godności.”
    Symonia, świętokupstwo – handel godnościami i urzędami kościelnymi, sakramentami oraz dobrami duchowymi. Termin pochodzący od Szymona Maga, którego św. Piotr zganił za chęć kupienia od apostołów daru udzielenia Ducha Świętego

Dodaj komentarz