Czytania na 2 marca
Księga Liczb 3 – 4
Księga Hioba 30
Ewangelia wg św. Mateusza 9
*******
Księga Liczb 3 – 4
POKOLENIE LEWIEGO
Kapłani
1 Tak oto przedstawiała się rodzina Aarona i Mojżesza w czasie, gdy Pan mówił do Mojżesza na górze Synaj. 2 Synowie Aarona mieli następujące imiona: pierworodny Nadab, następnie Abihu, Eleazar oraz Itamar. 3 Oto imiona synów Aarona, namaszczonych kapłanów, których poświęcił, by pełnili kapłańską służbę. 4 Nadab i Abihu umarli jednak przed Panem na pustyni Synaj, gdy chcieli złożyć w ofierze inny ogień. Nie mieli oni synów i dlatego służbę kapłańską spełniali w obecności ojca swego Aarona: Eleazar i Itamar.
Obowiązki lewitów
5 Przemówił znowu Pan do Mojżesza tymi słowami: 6 „Każ się zbliżyć pokoleniu Lewiego i postaw [je] przed kapłanem Aaronem: niechaj mu służą! 7 Pełniąc służbę w przybytku, troszczyć się będą wszyscy o to, o co on sam i cała społeczność winna dbać w związku z Namiotem Spotkania. 8 Winni strzec wszystkich sprzętów Namiotu Spotkania i wezmą na siebie staranie o to wszystko, o co winni się troszczyć Izraelici, gdy chodzi o pełnienie służby w przybytku. 9 Oddaj więc lewitów Aaronowi i jego synom; winni mu być całkowicie oddani ze strony Izraelitów. 10 Aaronowi i jego synom zlecisz, by pełnili powierzoną im służbę kapłańską. Gdyby się zbliżył ktoś niepowołany, ma być ukarany śmiercią”.
Wybór lewitów
> 11 I rzekł jeszcze Pan do Mojżesza: 12 „Oto Ja wziąłem lewitów spośród synów Izraela na miejsce wszystkich pierworodnych, którzy się narodzili z łona matek, dlatego lewici są moją własnością. 13 Do Mnie bowiem należy wszystko, co jest pierworodne. W dniu, kiedy zabijałem wszystko, co było pierworodne w ziemi egipskiej, poświęciłem dla siebie wszystko pierworodne w Izraelu, począwszy od człowieka aż do bydlęcia. Do mnie należą; Ja jestem Pan”.
Rody lewitów
14 Mówił dalej Pan do Mojżesza na pustyni Synaj tymi słowami: 15 „Dokonaj spisu wszystkich synów Lewiego według ich rodów i szczepów; wszystkich mężczyzn w wieku od jednego miesiąca wzwyż”. 16 Mojżesz więc dokonał ich spisu według rozkazu Pana. 17 A oto imiona synów Lewiego: Gerszon, Kehat i Merari. 18 Imiona zaś synów Gerszona według ich rodzin: Libni i Szimei. 19 Synowie zaś Kehata według swych rodzin: Amram, Jishar, Chebron i Uzzjel, 20 a synowie Merariego według swych rodzin: Machli i Muszi. To są rodziny Lewiego według ich rodów. 21 Od Gerszona pochodzą rodziny Libnitów i Szimeitów; to są właśnie rodziny Gerszonitów. 22 Liczba spisanych mężczyzn w wieku od jednego miesiąca wzwyż wynosiła u nich siedem tysięcy pięciuset. 23 Rodziny Gerszonitów rozbijały obóz za przybytkiem od strony zachodniej. 24 Głową rodu Gerszona był Eliasaf, syn Laela. 25 W Namiocie Spotkania mieli Gerszonici powierzoną pieczę o sam przybytek, o namiot i jego pokrycie, jak również o zasłonę wiszącą u wejścia do Namiotu Spotkania, 26dalej o zasłony dziedzińca oraz o zasłonę przy wejściu na dziedziniec, który otacza przybytek i ołtarz, wreszcie o powrozy potrzebne do tej służby. 27 Od Kehata pochodzą rodziny: Amramitów, Jisharytów, Chebronitów i Uzzjelitów; są to rodziny Kehatytów. 28 Całkowita liczba spisanych mężczyzn, w wieku od jednego miesiąca wzwyż, wynosiła u nich osiem tysięcy trzystu ludzi przeznaczonych do pełnienia służby w przybytku. 29 Rodziny Kehatytów rozbijały namioty od strony południowej przybytku. 30 Głową rodu Kehatytów był Elisafan, syn Uzzjela. 31 Mieli się oni troszczyć o arkę i stół, o świecznik, ołtarze oraz inne sprzęty przybytku przeznaczone do służby Bożej, wreszcie o zasłonę i jej obsługiwanie. 32 Księciem książąt rodów lewickich był Eleazar, syn kapłana Aarona. On miał nadzór nad tymi, którzy pełnili służbę w świątyni. 33 Od Merariego [pochodzą] rodziny: Machlitów i Muszytów; są to rodziny Merarytów. 34 Całkowita liczba spisanych mężczyzn, w wieku od jednego miesiąca wzwyż, wynosiła u nich sześć tysięcy dwustu. 35 Głową rodzin Merarytów był Suriel, syn Abichaila. Rozbijali oni namioty od północnej strony przybytku. 36 Merarytom powierzono troskę o deski przybytku, ich poprzeczki, słupy razem z podstawami, wszelki sprzęt do tego należący i jego obsługę; 37 dalej o słupy dziedzińca razem z ich podstawami, wreszcie o kołki i powrozy. 38 Mojżesz i Aaron wraz z synami rozbijali namioty od strony wschodniej przed Namiotem Spotkania. Oni to w imieniu Izraelitów mieli pełnić służbę przy świątyni. Gdyby zaś zbliżył się ktoś niepowołany, miał być ukarany śmiercią. 39 Całkowita liczba lewitów spisanych przez Mojżesza na rozkaz Pana – mężczyzn w wieku od jednego miesiąca wzwyż – wynosiła dwadzieścia dwa tysiące.
Lewici w miejsce pierworodnych
40 Rzekł znowu Pan do Mojżesza: „Dokonaj spisu mężczyzn pierworodnych Izraelitów w wieku od jednego miesiąca wzwyż i zrób imienny ich wykaz. 41 Weź dla Mnie lewitów – bo Ja jestem Pan – w miejsce pierworodnych spośród Izraelitów, podobnie też bydło lewitów w miejsce wszystkiego, co pierworodne z bydła Izraelitów”. 42 Spisał więc Mojżesz, stosownie do rozkazu Pana, pierworodnych Izraelitów, 43 i okazało się, że wszystkich mężczyzn pierworodnych od miesiąca wzwyż – według tego, jak zostali spisani – było w wykazie imiennym dwadzieścia dwa tysiące dwieście siedemdziesięciu trzech. 44 Rzekł znowu Pan do Mojżesza tymi słowami: 45 „Weź lewitów na miejsce wszystkich pierworodnych u Izraelitów oraz bydło należące do lewitów zamiast ich bydła. I będą lewici należeć do Mnie, bo Ja jestem Pan. 46 Jako wykup za owych dwustu siedemdziesięciu trzech pierworodnych Izraelitów, którzy przewyższają liczbę lewitów, 47 weźmiesz po pięć syklów od głowy według wagi sykla przybytku; sykl po dwadzieścia ger. 48 Daj to srebro Aaronowi i jego synom jako wykup za tych nadliczbowych”. 49 Wziął więc Mojżesz wykup od tych, którzy przekraczali liczbę wykupionych przez lewitów. 50 Otrzymał srebro od pierworodnych: tysiąc trzysta sześćdziesiąt pięć syklów według wagi sykla przybytku. 51 Mojżesz oddał srebro z wykupu Aaronowi i jego synom według rozkazu Pana, tak jak polecił Pan Mojżeszowi.
Kehatyci
1 Następnie mówił Pan do Mojżesza i Aarona tymi słowami: 2 „Wyłącz spośród synów Lewiego Kehatytów, pełną ich liczbę według szczepów i rodów 3 od lat trzydziestu do pięćdziesięciu, czyli wszystkich, którzy są zdolni pełnić służbę, aby wykonywali prace w Namiocie Spotkania. 4 Zadaniem Kehatytów będzie troska o rzeczy najświętsze. 5 Kiedy będzie się zwijać obóz, wejdzie Aaron z synami. Zdejmą oni zasłonę okrywającą i owiną nią Arkę Świadectwa. 6 Następnie położą pokrowiec ze skóry delfinów, a na tym rozciągną tkaninę całą z fioletowej purpury, wreszcie założą drążki. 7 Również nad stołem pokładnym rozciągną tkaninę z fioletowej purpury, na której położą misy, czasze, patery i dzbany dla ofiar płynnych; chleb ustawicznej ofiary winien się również na nim znajdować. 8 Następnie okryją go tkaniną karmazynową, wreszcie pokrowcem ze skór delfinów, na koniec założą drążki. 9 Potem wezmą tkaninę z fioletowej purpury i okryją nią podstawę świecznika łącznie z lampami, nożycami, naczyniami do knotów oraz wszystkimi naczyniami na oliwę, używanymi do jego obsługi. 10 Następnie owiną go – wraz z całym przynależnym sprzętem – pokrowcem ze skóry delfinów, i umieszczą na noszach.
11 Teraz rozciągną nad złotym ołtarzem tkaninę z fioletowej purpury i okryją go okryciem ze skór delfinów i założą drążki. 12 Następnie wezmą wszystkie pozostałe sprzęty należące do służby w świątyni, owiną je tkaniną z fioletowej purpury, okryją pokrowcem ze skór delfinów i umieszczą na noszach. 13 Oczyszczą następnie ołtarz z popiołu i okryją czerwoną purpurą. 14 Położą na nim wszystkie naczynia używane do służby przy ołtarzu: popielnice, widełki, łopatki, kropielnice; wszystkie te sprzęty ołtarza okryją pokrowcem ze skór delfinów i założą drążki. 15 Przy zwijaniu obozu, gdy Aaron i synowie jego skończą okrywać przedmioty święte i wszystkie przynależne do nich sprzęty, wtedy przystąpią Kehatyci, aby je ponieść. Nie wolno im jednak przedmiotów świętych dotykać; w przeciwnym razie umrą. Taką to służbę mają do spełnienia Kehatyci w Namiocie Spotkania. 16 Eleazar zaś, syn kapłana Aarona, będzie się troszczył o oliwę do oświetlenia, o pachnące kadzidło, o stałą ofiarę z pokarmów, wreszcie o olej do namaszczania. Winien czuwać nad całym przybytkiem oraz nad wszystkim, co się w nim znajduje: nad miejscem świętym i jego sprzętami”. 17 I mówił dalej Pan do Mojżesza i Aarona: 18 „Nie dopuśćcie, by szczep rodzin Kehatytów został spośród lewitów wytracony. 19 Postarajcie się raczej aby żyli, a nie musieli umrzeć, gdy się zbliżą do rzeczy najświętszych. Aaron i jego synowie przyjdą i wskażą każdemu, co ma czynić i co nosić. 20 Sami jednak [Kehatyci] nie mogą przyjść, by choć przez chwilę popatrzeć na rzeczy święte; w przeciwnym razie umrą”.
Gerszonici
21 Mówił dalej Pan do Mojżesza: 22 „Dokonaj obliczenia Gerszonitów według rodów i rodzin. 23 Dokonasz spisu ludzi w wieku od lat trzydziestu do pięćdziesięciu, zdolnych do pełnienia służby, aby wykonywali prace w Namiocie Spotkania. 24 A oto na czym ma polegać służba Gerszonitów, co mają czynić i co nosić: 25 winni nosić tkaniny przybytku i sam Namiot Spotkania łącznie z pokrowcem; pokrowiec ze skór delfinów, który leży na wierzchu, oraz zasłonę [będącą] przy wejściu do Namiotu Spotkania. 26 Następnie zasłony dziedzińca i zasłonę przy bramie wejściowej na dziedziniec, który otacza dokoła przybytek i ołtarz, wreszcie należące do tego powrozy i wszystkie sprzęty potrzebne do tej służby. 27Wszystkie zajęcia Gerszonitów odnośnie do tego, co mają nosić i co czynić, podlegać będą rozkazom Aarona i jego synów; powierzycie ich pieczy wszystko to, co mają nosić. 28 Taka będzie służba rodzin Gerszonitów co do Namiotu Spotkania. Nadzór nad nimi będzie należał do Itamara, syna kapłana Aarona.
Meraryci
29 Dokonaj [również] spisu Merarytów według ich rodzin i rodów. 30 Dokonasz spisu ludzi w wieku od lat trzydziestu do pięćdziesięciu, zdolnych do pełnienia służby, aby wykonywali prace w Namiocie Spotkania. 31 Pełniąc służbę w Namiocie Spotkania będą nosić deski przybytku i należące do nich poprzeczki oraz słupy łącznie z podstawami; 32 dalej słupy otaczające dziedziniec dokoła z ich podstawami, paliki namiotu i powrozy oraz cały sprzęt do tego należący. Zrobicie imienny wykaz wszystkiego, co mają nosić. 33 Taka będzie służba rodzin Merarytów. Co do wszystkich obowiązków swych w Namiocie Spotkania będą podlegać Itamarowi, synowi kapłana Aarona”.
Spis lewitów
34 Następnie Mojżesz, Aaron i książęta społeczności dokonali spisu Kehatytów według ich rodzin i rodów, 35 ludzi w wieku od lat trzydziestu do pięćdziesięciu, wszystkich zdolnych do pełnienia służby i do wykonywania prac w Namiocie Spotkania. 36 Spisanych według rodzin było dwa tysiące siedmiuset pięćdziesięciu. 37 Są to spisani z rodzin Kehatytów: całkowita liczba tych, którzy mają pełnić służbę w Namiocie Spotkania, a których spisał Mojżesz i Aaron na rozkaz Pana, przekazany za pośrednictwem Mojżesza. 38 Dokonano też spisu Gerszonitów według ich rodzin i rodów, 39 w wieku od lat trzydziestu do pięćdziesięciu, zdolnych do pełnienia służby i do wykonywania prac w Namiocie Spotkania. 40Spisanych według ich rodzin i rodów było dwa tysiące sześciuset trzydziestu. 41 To była pełna liczba spisanych z rodzin Gerszonitów – wszystkich, którzy mieli pełnić służbę w Namiocie Spotkania, a których spisał Mojżesz i Aaron na rozkaz Pana. 42 Dokonano też spisu Merarytów według ich rodzin i rodów, 43 wszystkich w wieku od lat trzydziestu do pięćdziesięciu, zdolnych do pełnienia służby i do wykonywania prac w Namiocie Spotkania. 44 Spisanych według rodzin było trzy tysiące dwustu. 45 To była liczba spisanych z rodzin Merarytów, a spisu tego dokonali Mojżesz i Aaron na rozkaz Pana dany Mojżeszowi. 46 Całkowita liczba lewitów, których spisali Mojżesz, Aaron i książęta Izraela według rodzin i rodów, 47 wszystkich spisanych ludzi, zdolnych do pełnienia służby i do wykonywania prac w Namiocie Spotkania oraz do noszenia ciężarów 48 było osiem tysięcy pięciuset osiemdziesięciu. 49 Stosownie do rozkazu Pana Mojżesz wyznaczył każdemu, co ma czynić i co nosić. Zostali spisani zgodnie z rozkazem, który Pan dał Mojżeszowi.
Księga Hioba 30
A teraz najpodlejsi drwią ze mnie
1 A teraz śmieją się ze mnie
wiekiem ode mnie młodsi.
Ich ojców umieścić nie chciałem
z psami przy mojej trzodzie:
2 bo cóż mi po pracy ich rąk,
gdy siły ich opuściły,
3 wynędzniali z biedy i głodu?
Zrywają rośliny pustyni,
ziemi od dawna jałowej.
4 Żywią się malwą i liśćmi krzewów.
Chlebem ich – korzeń jałowca.
5 Społeczność się ich wyrzeka,
krzyczy się na nich jak na złodzieja,
6 mieszkają na brzegu rzeki,
w jamach podziemnych i skałach.
7 Między krzewami zawodzą,
stłoczeni, nocują pod cierniem;
8 jak synów przestępcy i głupca
wypędza się ich z ojczyzny.
9 A teraz jestem przedmiotem ich fraszek
i tematem wesołych pieśni,
10 brzydzą się, omijają z dala,
nie wstydzą się pluć mi w twarz.
Motłoch ze mną walczy
11 Cięciwę mą On zluźnił, zwalił mnie,
wytrącił mi wodze z ust moich.
12 Motłoch mi stanął po prawej stronie,
nogom mym odejść rozkazał,
na zgubne skierował mnie drogi.
13 Zniszczył mą ścieżkę,
starał się o moją zagładę,
nie było żadnego sprzeciwu.
14 Wszedł poprzez wyłom szeroki,
wpadł jak zawierucha.
15 Nagły strach mnie ogarnął,
jak burza porwał mi szczęście.
Uciecha minęła jak chmura.
Choroba mnie powaliła
16 We łzach rozpływa się dusza,
zgnębiły mnie dni niedoli,
17 nocą kości me jak piec rozpalone,
cierpienie moje nie milknie.
18 Suknia mocno do mnie przywarła,
szczelnie przylega tunika,
19 gwałtownie do błota On mnie wrzucił,
podobny jestem do pyłu i piasku.
Nie dręcz mnie, Boże!
20 Ciebie błagam o pomoc. Bez echa.
Stałem, a nie zważałeś na mnie.
21 Stałeś się dla mnie okrutny.
Uderzasz potężną prawicą.
22 Porywasz, zezwalasz unosić wichrowi,
rozwiewasz moją nadzieję.
23 Wiem, że mnie prowadzisz do śmierci,
wspólnego miejsca żyjących.
Nikt mnie nie pocieszy
24 Czy zniszczonemu nie podaje się ręki?
W nieszczęściu nie woła się o pomoc?
25 Czy nie płakałem z innym w dzień smutku?
Współczuła z biedakiem ma dusza.
26 Czekałem na szczęście – a przyszło zło,
szukałem światła – a nastał mrok.
27 Wnętrze mi kipi, nie milczy,
bo spadły na mnie dni klęski.
28 Chodzę sczerniały, spalony od słońca,
powstaję w gromadzie, by krzyczeć.
29 Stałem się bratem szakali
i sąsiadem młodych strusiów:
30 Ma skóra nad piec rozpalona,
a kości me – nad wiatr piekący,
31 stąd gra mi harfa żałobnie,
a głos piszczałki posmętniał.
Ewangelia wg św. Mateusza 9
Uzdrowienie paralityka
1 On wsiadł do łodzi, przeprawił się z powrotem i przyszedł do swego miasta. 2 I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: „Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy”. 3 Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. 4 A Jezus, znając ich myśli, rzekł: „Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? 5 Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: „Odpuszczają ci się twoje grzechy”, czy też powiedzieć: „Wstań i chodź!” 6 Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów – rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!” 7 On wstał i poszedł do domu. 8 A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom.
Powołanie Mateusza
9 Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: „Pójdź za Mną!” On wstał i poszedł za Nim. 10 Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. 11 Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: „Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?” 12 On usłyszawszy to, rzekł: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. 13 Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”.
Sprawa postów
14 Wtedy podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: „Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?” 15 Jezus im rzekł: „Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć. 16 Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze robi się przedarcie. 17 Nie wlewa się też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki się psują. Raczej młode wino wlewa się do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje”.
Córka Jaira i kobieta cierpiąca na krwotok
18 Gdy to mówił do nich, pewien zwierzchnik [synagogi] przyszedł do Niego i, oddając pokłon, prosił: „Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i włóż na nią rękę, a żyć będzie”. 19 Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim.
20 Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. 21 Bo sobie mówiła: Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. 22 Jezus obrócił się, i widząc ją, rzekł: „Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła”. I od tej chwili kobieta była zdrowa.
23 Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, 24 rzekł: „Usuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi”. A oni wyśmiewali Go. 25 Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. 26 Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.
Uzdrowienie dwóch niewidomych
27 Gdy Jezus odchodził stamtąd, szli za Nim dwaj niewidomi którzy wołali głośno: „Ulituj się nad nami, Synu Dawida!” 28 Gdy wszedł do domu niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: „Wierzycie, że mogę to uczynić?” Oni odpowiedzieli Mu: „Tak, Panie!” 29 Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: „Według wiary waszej niech wam się stanie!” 30 I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: „Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie!” 31 Oni jednak, skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy.
Uzdrowienie opętanego i chorych
32 Gdy ci wychodzili, oto przyprowadzono Mu niemowę opętanego. 33 Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: „Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu!” 34 Lecz faryzeusze mówili: „Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy”.
35 Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. 36 A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. 37 Wtedy rzekł do swych uczniów: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. 38Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”.
Zawsze i wszędzie niech dzieje się Twoja wola