Czytania na 15 grudnia
Księga Ozeasza 13 – 14
Księga Psalmów 51
Ewangelia wg św. Jana 21
*****
Księga Ozeasza 13 – 14
Kara za bałwochwalstwo
1 Gdy Efraim przemawiał, panował przestrach.
Wiele on znaczył w Izraelu,
lecz przez Baala zgrzeszył i zginął.
2 A teraz grzeszą dalej:
odlewają ze srebra posągi –
bożków według swego pomysłu,
to wszystko robota rzemieślników.
Mówią: „Należy im składać ofiary”,
i ludzie całują cielce.
3 Dlatego będą podobni do chmur na świtaniu,
do rosy, która prędko znika,
lub staną się jak źdźbło porwane z klepiska
czy jak dym, który wychodzi przez okno.
Ukarana niewdzięczność
4 „A to Ja jestem Pan, Bóg twój od ziemi egipskiej,
innego Boga poza Mną ty nie znasz,
nie ma prócz Mnie wybawcy.
5 Na pustyni,
w kraju posuchy cię pasłem.
6 Kiedy ich pasłem, byli nasyceni,
lecz w tej sytości unieśli się pychą
i o Mnie zapomnieli.
7 Stanę się dla nich jak lew,
jak czyhająca na drodze pantera.
8 Rzucę się na nich
jak niedźwiedzica, kiedy straci młode,
rozerwę powłokę ich serca;
ciała ich pożrą psy,
a dziki zwierz rozerwie na strzępy.
Zagłada królestwa izraelskiego
9 Wyniszczę ciebie, Izraelu,
i kto ci przyjdzie z pomocą?
10 Gdzież jest twój król, aby cię ratował
we wszystkich twych miastach, gdzie sędziowie twoi?
O nich to mówiłeś: „Dajcie mi króla i książąt!”
11 Dałem ci króla w swym gniewie
i zabiorę go znowu w swej zapalczywości.
12 Nieprawość Efraima – wybornie ukryta,
grzech jego bezpiecznie schowany.
13 Ogarnęły go bóle rodzenia,
lecz on jest dzieckiem upartym:
czas nadszedł, a on
nie opuszcza matczynego łona.
14 Czy mam ich wyrwać z Szeolu?
albo od śmierci wybawić?
Gdzie twa zaraza, o Śmierci,
gdzie twa zagłada, Szeolu?
Litość sprzed moich oczu się skryje.
15 Choćby [Efraim] pięknie kwitnął wśród braci,
przyjdzie nagle od Pana wiatr wschodni,
powieje z pustyni,
wysuszy źródła,
i wyschną studnie;
splądruje jego ziemię
i wszystkie rzeczy drogocenne.
1 Samaria odpokutuje
za bunt przeciw Bogu swojemu:
poginą od miecza, dzieci ich będą zmiażdżone,
a niewiasty ciężarne rozprute”.
PRAWDZIWE NAWRÓCENIE IZRAELA W PERSPEKTYWIE PRZYSZŁOŚCI
2 Wróć, Izraelu, do Pana Boga twojego,
upadłeś bowiem przez własną twą winę.
3 Zabierzcie ze sobą słowa
i nawróćcie się do Pana!
Mówcie do Niego: „Przebacz nam całą naszą winę,
w ten sposób otrzymamy dobro
za owoc naszych warg.
4 Asyria nie może nas zbawić –
nie chcemy już wsiadać na konie
ani też mówić „nasz Boże”
do dzieła rąk naszych.
U Ciebie bowiem znajdzie litość sierota”.
5 „Uleczę ich niewierność i umiłuję ich z serca,
bo gniew mój odwrócił się od nich.
6 Stanę się jakby rosą dla Izraela,
tak że rozkwitnie jak lilia
i jak topola rozpuści korzenie.
7 Rozwiną się jego latorośle,
będzie wspaniały jak drzewo oliwne,
woń jego będzie jak woń Libanu.
8 I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu,
i zboża uprawiać będą,
winnice sadzić, których sława
będzie tak wielka, jak wina libańskiego.
9 Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami?
Ja go wysłuchuję i Ja nań spoglądam,
Ja jestem jak cyprys zielony
i Mnie zawdzięcza swój owoc.
10 Któż jest tak mądry, aby to pojął,
i tak rozumny, aby to rozważył?”
Bo drogi Pańskie są proste:
kroczą nimi sprawiedliwi,
lecz potykają się na nich grzesznicy.
Księga Psalmów 51
PSALM 51(50)
Wezwanie i prośba pokutnika
1 Kierownikowi chóru. Psalm. Dawida, 2 gdy przybył do niego prorok Natan po jego grzechu z Batszebą.
3 Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości,
w ogromie swego miłosierdzia wymaż moją nieprawość!
4 Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego!
5 Uznaję bowiem moją nieprawość,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
6 Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,
tak że się okazujesz sprawiedliwym w swym wyroku
i prawym w swoim osądzie.
7 Oto zrodzony jestem w przewinieniu
i w grzechu poczęła mnie matka.
8 Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie,
naucz mnie tajników mądrości.
9 Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty,
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.
10 Spraw, bym usłyszał radość i wesele:
niech się radują kości, któreś skruszył!
11 Odwróć oblicze swe od moich grzechów
i wymaż wszystkie moje przewinienia!
12 Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!
13 Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego!
14 Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ochoczym!
15 Chcę nieprawych nauczyć dróg Twoich
i nawrócą się do Ciebie grzesznicy.
16 Od krwi uwolnij mnie, Boże, mój Zbawco:
niech mój język sławi Twoją sprawiedliwość!
17 Otwórz moje wargi, Panie,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
18 Ty się bowiem nie radujesz ofiarą
i nie chcesz całopaleń, choćbym je dawał.
19 Moją ofiarą, Boże, duch skruszony,
nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym.
20 Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci:
odbuduj mury Jeruzalem!
21 Wtedy będą Ci się podobać prawe ofiary, dary i całopalenia,
wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu.
Ewangelia wg św. Jana 21
Zmartwychwstały ukazuje się w Galilei
1 Potem znowu ukazał się Jezus nad Morzem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: 2 Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. 3 Szymon Piotr powiedział do nich: „Idę łowić ryby”. Odpowiedzieli mu: „Idziemy i my z tobą”. Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie złowili. 4 A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. 5 A Jezus rzekł do nich: „Dzieci, czy macie co na posiłek?” Odpowiedzieli Mu: „Nie”. 6 On rzekł do nich: „Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie”. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. 7 Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: „To jest Pan!” Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się w morze. 8 Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci.
9 A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę oraz chleb. 10 Rzekł do nich Jezus: „Przynieście jeszcze ryb, któreście teraz ułowili”. 11 Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości, sieć się nie rozerwała. 12 Rzekł do nich Jezus: „Chodźcie, posilcie się!” Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: „Kto Ty jesteś?” bo wiedzieli, że to jest Pan. 13 A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. 14 To już trzeci raz, jak Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.
Piotr otrzymuje władzę pasterską
15 A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś baranki moje!” 16 I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” Odparł Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś owce moje!”. 17 Powiedział mu po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?” Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: „Czy kochasz Mnie?” I rzekł do Niego: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje! 18 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. 19 To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”
Odmienny los umiłowanego ucznia
20 Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi i powiedział: „Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi?” 21 Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: „Panie, a co z tym będzie?” 22 Odpowiedział mu Jezus: „Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną!” 23 Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: „Jeśli Ja chcę, aby pozostał aż przyjdę, co tobie do tego?”
Drugi epilog – Ewangelii
24 Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe. 25 Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.
Pan jest miłością i moim wybawieniem