Czytania na 25 października
Księga Jeremiasza 35 – 36
Księga Psalmów 119,81-120
Ewangelia wg św. Mateusza 14
*****
Księga Jeremiasza 35 – 36
Przykład Rekabitów
1 Słowo, jakie Pan skierował do Jeremiasza w czasach Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego: 2 „Idź do rodziny Rekabitów, rozmawiaj z nimi, przyprowadź ich do domu Pańskiego do jednej z sal i daj im wino do picia!” 3 Zabrałem więc Jaazaniasza, syna Jeremiasza, syna Chabassiniasza, i jego braci, wszystkich jego synów i całą rodzinę Rekabitów 4 i wprowadziłem ich do domu Pańskiego, do sali synów Chanana, syna Jigdaliasza, męża Bożego, która się znajduje w pobliżu sali książąt, nad salą Maasejasza, syna Szalluma, strażnika progu. 5 Postawiłem następnie przed członkami rodziny Rekabitów naczynia napełnione winem oraz kubki i powiedziałem do nich: „Pijcie wino!” 6Odrzekli zaś: „Nie pijemy wina. Jonadab bowiem syn Rekaba, nasz praojciec, nakazał nam: „Nie będziecie pili wina na wieki ani wy, ani wasi synowie. 7 Nie będziecie budować domu, nie będziecie siać, nie będziecie sadzić winnicy ani jej posiadać, lecz będziecie mieszkać w namiotach przez całe życie, abyście długo żyli na ziemi, na której jesteście wędrowcami”. 8 Byliśmy posłuszni poleceniu Jonadaba, syna Rekaba, naszego praojca, we wszystkim, co nam nakazał. Powstrzymujemy się od picia wina przez całe życie, zarówno my sami, jak nasze żony, nasi synowie i nasze córki. 9 Nie budujemy domów mieszkalnych, nie posiadamy ani winnic, ani pól, ani nasion. 10 Mieszkamy w namiotach, będąc posłuszni i postępując według wszelkich wskazówek Jonadaba, naszego praojca. 11 Gdy zaś Nabuchodonozor, król babiloński, nadciągnął przeciw krajowi, powiedzieliśmy: „Chodźcie, schrońmy się do Jerozolimy przed wojskiem chaldejskim i przed wojskiem aramejskim!” Zamieszkaliśmy więc w Jerozolimie”.
12 Do Jeremiasza zaś Pan skierował następujące słowo: 13 „To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Idź i mów do mężów judzkich i do mieszkańców Jerozolimy: Czy nie przyjęliście pouczenia, by słuchać mojego słowa – wyrocznia Pana. 14 Słowa Jonadaba, syna Rekaba, jakie polecił swoim synom, zostały wprowadzone w życie. Zakazywały picia wina, więc nie piją do dzisiejszego dnia, bo są posłuszni zaleceniom swego praojca. Ja tymczasem mówiłem do was nieustannie, lecz nie usłuchaliście Mnie. 15 I posyłałem do was nieustannie wszystkich moich sług, proroków, z poleceniem: „Nawróćcie się każdy ze swego przewrotnego postępowania, poprawcie wasze uczynki, a nie chodźcie za innymi bóstwami, by im służyć, a wtedy będziecie mogli mieszkać w ziemi, jaką dałem wam i waszym przodkom”. Lecz nie nakłoniliście swego ucha ani nie usłuchaliście Mnie. 16 Tak, synowie Jonadaba, syna Rekaba, wprowadzili w życie nakaz swego praojca, jaki im zlecił, a naród ten nie usłuchał Mnie. 17 Dlatego to mówi Pan, Bóg Zastępów, Bóg Izraela: Oto sprowadzę na Judę i na wszystkich mieszkańców Jerozolimy nieszczęście, jakie postanowiłem przeciw nim. Albowiem mówiłem do nich, a nie słuchali, wołałem do nich, a nie odpowiedzieli”.
18 Do rodziny Rekabitów zaś powiedział Jeremiasz: „To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Ponieważ byliście posłuszni poleceniom Jonadaba, waszego praojca, przestrzegając wszystkich jego nakazów i wypełniając wszystko, co wam zlecił, 19 dlatego to mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Nie zabraknie Jonadabowi, synowi Rekaba, potomka, który by stał zawsze przede Mną”.
BIOGRAFIA JEREMIASZA I JEGO MĘCZEŃSTWO
Historia pierwszego i drugiego zwoju Jeremiasza
1 Roku czwartego [panowania] Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, skierował Pan do Jeremiasza następujące słowo: 2 „Weź sobie zwój do pisania i napisz w nim wszystkie słowa, jakie powiedziałem do ciebie przeciw Izraelowi, przeciw Judzie i przeciw wszystkim narodom od dnia, kiedy zacząłem mówić do ciebie, od czasów Jozjasza aż do dziś. 3 Może mieszkańcy Judy, słuchając o nieszczęściach, jakie zamierzam sprowadzić na nich, nawrócą się każdy ze swego przewrotnego postępowania, tak że będę mógł odpuścić ich występki i grzechy”. 4 Zawołał więc Jeremiasz Barucha, syna Neriasza, a Baruch spisał pod dyktando Jeremiasza na zwoju do pisania wszystkie słowa Pana, jakie On powiedział do niego.
5 Następnie Jeremiasz polecił Baruchowi: „Mam zakaz i nie mogę wchodzić do domu Pańskiego. 6 Idź więc ty i odczytaj słuchającemu ludowi w świątyni, w dzień postu, słowa Pańskie ze zwoju, który zapisałeś pod moje dyktando. Czytaj także wszystkim słuchającym mieszkańcom Judy przychodzącym ze swych miast! 7 Może skierują swe błaganie przed oblicze Pana i nawrócą się każdy ze swego przewrotnego postępowania. Wielki jest bowiem gniew i zapalczywość, jakimi Pan grozi temu ludowi”. 8 I postąpił Baruch, syn Neriasza, zgodnie ze wszystkimi poleceniami proroka Jeremiasza, czytając w świątyni słowa Pańskie ze zwoju.
9 Zdarzyło się, że w piątym roku [panowania] Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, w dziewiątym miesiącu zwołano na post przed Panem cały lud Jerozolimy i cały lud, który przychodził z miast judzkich do Jerozolimy. 10 Wtedy odczytał Baruch z księgi słuchającemu ludowi słowa Jeremiasza w domu Pańskim, w sali Gemariasza, syna Szafana, kanclerza, na górnym dziedzińcu u wejścia do Bramy Nowej domu Pańskiego.
11 Usłyszał zaś Micheasz, syn Gemariasza, syna Szafana, wszystkie słowa Pańskie z księgi. 12 I zszedł do domu królewskiego, do komnaty kanclerza. Siedzieli tam wszyscy przywódcy: Eliszama, kanclerz, Delajasz, syn Szemajasza, Elnatan, syn Akbora, Gemariasz, syn Szafana, Sedecjasz, syn Chananiasza, i pozostali dostojnicy. 13 Oznajmił im Micheasz wszystkie słowa, jakie słyszał, gdy Baruch czytał z księgi słuchającemu ludowi. 14 Do Barucha więc wszyscy przywódcy posłali Judiego, syna Netaniasza, syna Szelemiasza, syna Kusziego, by mu powiedział: „Weź do ręki zwój, z którego czytałeś ludowi, i chodź!” I wziął Baruch, syn Neriasza, zwój do ręki i przyszedł do nich. 15 Powiedzieli zaś do niego: „Usiądź, proszę, i przeczytaj nam!” Czytał więc Baruch wobec nich. 16 Gdy usłyszeli wszystkie słowa, przelękli się i mówili jeden do drugiego: „Musimy zawiadomić króla o całym tym zdarzeniu”. 17 Zapytali nadto Barucha: „Powiedz nam, proszę, jak napisałeś wszystkie te słowa? Pod jego dyktando?” 18 Baruch zaś odpowiedział im: „Własnymi ustami dyktował mi wszystkie te słowa, a ja zapisywałem atramentem w księdze”. 19 Przywódcy powiedzieli do Barucha: „Idź, ukryjcie się, ty i Jeremiasz, a niech nikt nie wie, gdzie jesteście!” 20 Następnie udali się na dziedziniec pałacu do króla. Zwój pozostawili w komnacie kanclerza Eliszamy, a króla powiadomili o całej tej sprawie.
21 Król posłał Judiego, by przyniósł zwój. Judi więc zabrał go z komnaty kanclerza Eliszamy i czytał go w obecności króla i w obecności wszystkich dostojników, stojących przy królu. 22 Król przebywał w rezydencji zimowej [jak zwykle] w dziewiątym miesiącu, a naczynie z rozżarzonymi węglami płonęło przed nim. 23 Gdy Judi przeczytał trzy lub cztery kolumny, odcinał je król nożem pisarskim i rzucał do ognia, który był w naczyniu, dopóki cały zwój nie spłonął w ogniu, który był w naczyniu. 24 Król i wszyscy jego dworzanie słysząc te słowa nie przelękli się ani nie rozdarli swoich szat. 25 Elnatan jednak, Delajasz i Gemariasz nalegali na króla, by nie palił zwoju. Lecz ich nie usłuchał. 26 I rozkazał król Jerachmeelowi, synowi królewskiemu, Serajaszowi, synowi Azriela, i Szelemiaszowi, synowi Abdeela, pochwycić Barucha, sekretarza, oraz proroka Jeremiasza. Ukrył ich jednak Pan.
27 Po spaleniu przez króla zwoju ze słowami, jakie Baruch spisał pod dyktando Jeremiasza, skierował Pan do Jeremiasza następujące słowo: 28 „Weź sobie inny zwój i spisz w nim wszystkie poprzednie słowa, jakie były w pierwszym zwoju, spalonym przez Jojakima, króla judzkiego. 29 O Jojakimie zaś, królu judzkim, powiesz: To mówi Pan: Spaliłeś ten zwój, mówiąc: „Dlaczego napisałeś w nim: na pewno przyjdzie król babiloński, zniszczy ten kraj i ogołoci go z ludzi i zwierząt?” 30 Dlatego to mówi Pan o Jojakimie, królu judzkim: Nie będzie miał potomka, który by zasiadał na tronie Dawida. Zwłoki jego będą wystawione na upał dnia i na chłód nocy. 31 Ukarzę go, jego potomstwo oraz jego dworzan za ich grzechy i sprowadzę na nich, na mieszkańców Jerozolimy i na wszystkich mieszkańców Judy całe nieszczęście, jakie zapowiedziałem na nich za to, że Mnie nie słuchali”. 32 Jeremiasz wziął inny zwój, dał go Baruchowi, synowi Neriasza, który spisał w nim pod dyktando Jeremiasza wszystkie słowa księgi, jaką spalił Jojakim, król judzki. Nadto zostały dodane liczne dalsze słowa podobne do tamtych.
Księga Psalmów 119,81-120
Kaf
81 Ustaje moja dusza [dążąc] ku Twemu zbawieniu;
pokładam ufność w Twoim słowie.
82 Ustają moje oczy [spoglądając] ku Twemu słowu:
kiedyż mnie pocieszysz?
83 Bo chociaż jestem jak bukłak wśród dymu,
nie zapomniałem Twych ustaw.
84 Ile dni słudze Twojemu zostaje?
Kiedy wykonasz
wyrok na prześladowcach?
85 Doły wykopali na mnie zuchwalcy,
którzy nie postępują według Twego Prawa.
86 Wszystkie przykazania Twoje są wierne;
gdy kłamstwem mnie prześladują – pomóż mi!
87 Niemalże pokonaliby mnie na ziemi;
ja zaś nie porzuciłem Twoich postanowień.
88 Według swej łaski zapewnij mi życie,
ja zaś chcę przestrzegać napomnień ust Twoich.
Lamed
89 Słowo Twe, Panie, trwa na wieki,
niezmienne jak niebiosa.
90 Wierność Twoja [trwa] z pokolenia na pokolenie;
umocniłeś ziemię, i trwa.
91 Wszystko trwa do dziś według Twoich wyroków,
bo wszystkie rzeczy Ci służą.
92 Gdyby Twoje Prawo nie było moją rozkoszą,
byłbym już zginął w mej nędzy.
93 Nie zapomnę na wieki Twoich postanowień,
bo przez nie dałeś mi życie.
94 Należę do Ciebie – wybaw mię,
bo badam Twe postanowienia.
95 Czyhają na mnie grzesznicy, żeby mnie zgubić;
ja przestrzegam Twoich napomnień.
96 Zobaczyłem, że wszelka doskonałość ma granice:
Twoje przykazanie sięga bardzo daleko.
Mem
97 Jakże miłuję Prawo Twoje:
przez cały dzień nad nim rozmyślam.
98 Twoje przykazanie uczyniło mnie mędrszym od moich wrogów,
bo jest ono moim na wieki.
99 Jestem roztropniejszy od wszystkich, którzy mnie uczą,
bo rozmyślam o Twoich napomnieniach.
100 Jestem roztropniejszy od starców,
bo zachowuję Twoje postanowienia.
101 Powstrzymuję nogi od wszelkiej złej ścieżki,
aby słów Twoich przestrzegać.
102 Nie odstępuję od Twoich wyroków,
albowiem Ty mnie pouczasz.
103 Jak słodka jest dla mego podniebienia Twoja mowa:
ponad miód dla ust moich.
104 Z Twoich przykazań czerpię roztropność,
dlatego nienawidzę
wszelkiej ścieżki nieprawej.
Nun
105 Twoje słowo jest lampą dla moich stóp
i światłem na mojej ścieżce.
106 Przysiągłem i postanawiam
przestrzegać Twoich sprawiedliwych wyroków.
107 Panie, jestem bardzo udręczony,
zachowaj mnie przy życiu według Twego słowa.
108 Przyjmij, o Panie, ofiary ust moich
i naucz mię Twoich wyroków.
109 Moje życie jest w ciągłym niebezpieczeństwie,
lecz Prawa Twego nie zapominam.
110 Występni zastawili na mnie sidła,
lecz nie zboczyłem od Twoich postanowień.
111 Napomnienia Twoje są moim dziedzictwem na wieki,
bo są radością mojego serca.
112 Serce swoje nakłaniam,
by wypełniać Twoje ustawy
na wieki, na zawsze.
Samek
113 Nienawidzę ludzi chwiejnych,
a Prawo Twoje miłuję.
114 Ty jesteś obrońcą moim i moją tarczą:
pokładam ufność w Twoim słowie.
115 Odstąpcie ode mnie, złoczyńcy,
strzec będę przykazań Boga mojego.
116 Podtrzymaj mnie według swojej obietnicy, bym żył;
nie zawiedź mojej nadziei!
117 Wzmocnij mnie, abym doznał ratunku
i cieszył się zawsze z Twych ustaw.
118 Odrzucasz wszystkich, co odstępują od Twoich ustaw,
bo zamiary ich są kłamliwe.
119 Jak żużle oceniasz wszystkich występnych w kraju,
dlatego miłuję Twoje napomnienia.
120 Drży moje ciało z bojaźni przed Tobą
i lękam się Twoich wyroków.
Ewangelia wg św. Mateusza 14
KSZTAŁTOWANIE APOSTOŁÓW W GALILEI I NA POGRANICZU
Ścięcie Jana Chrzciciela
1 W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. 2 I rzekł do swych dworzan: „To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają”. 3 Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wrzucić do więzienia. Powodem była Herodiada, żona brata jego, Filipa. 4 Jan bowiem upomniał go: „Nie wolno ci jej trzymać”. 5 Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka.
6 Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła córka Herodiady wobec gości i spodobała się Herodowi. 7 Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. 8 A ona przedtem już podmówiona przez swą matkę: „Daj mi – rzekła – tu na misie głowę Jana Chrzciciela!” 9 Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. 10 Posłał więc [kata] i kazał ściąć Jana w więzieniu. 11 Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczęciu, a ono zaniosło ją swojej matce. 12 Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.
Pierwsze rozmnożenie chleba
13 Gdy Jezus to usłyszał, oddalił się stamtąd w łodzi na miejsce pustynne, osobno. Lecz tłumy zwiedziały się o tym i z miast poszły za Nim pieszo. 14 Gdy wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi i uzdrowił ich chorych.
15 A gdy nastał wieczór, przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: „Miejsce to jest puste i pora już spóźniona. Każ więc rozejść się tłumom: niech idą do wsi i zakupią sobie żywności!” 16 Lecz Jezus im odpowiedział: „Nie potrzebują odchodzić; wy dajcie im jeść!” 17 Odpowiedzieli Mu: „Nie mamy tu nic prócz pięciu chlebów i dwóch ryb”. 18 On rzekł: „Przynieście Mi je tutaj!” 19 Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom. 20 Jedli wszyscy do sytości, i zebrano z tego, co pozostało, dwanaście pełnych koszy ułomków. 21 Tych zaś, którzy jedli, było około pięciu tysięcy mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci.
Jezus chodzi po jeziorze
22 Zaraz też przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. 23 Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał. 24 Łódź zaś była już sporo stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. 25 Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. 26 Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. 27 Jezus zaraz przemówił do nich: „Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!” 28 Na to odezwał się Piotr: „Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!” 29 A On rzekł: „Przyjdź!” Piotr wyszedł z łodzi, i krocząc po wodzie, przyszedł do Jezusa. 30 Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: „Panie, ratuj mnie!” 31 Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: „Czemu zwątpiłeś, małej wiary?” 32 Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. 33 Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: „Prawdziwie jesteś Synem Bożym”.
Uzdrowienia w Genezaret
34 Gdy się przeprawiali, przyszli do ziemi Genezaret. 35 Ludzie miejscowi, poznawszy Go, rozesłali [posłańców] po całej tamtejszej okolicy, znieśli do Niego wszystkich chorych 36 i prosili, żeby przynajmniej frędzli Jego płaszcza mogli się dotknąć; a wszyscy, którzy się Go dotknęli, zostali uzdrowieni.
Odkryłam wspaniałą litanię dedykowaną św. Augustynowi, która może być przydatna dla kogoś. https://dolinamodlitwy.pl/litania-do-sw-augustyna-z-canterbury/