Czytania na 11 września
Księga Izajasza 13 – 14
Pieśń nad Pieśniami 3
Apokalipsa św Jana 16
*****
Księga Izajasza 13 – 14
MOWY WIESZCZE PRZECIW NARODOM POGAŃSKIM
Wyrok na Babilon
1 Wyrok na Babilon, który ujrzał Izajasz, syn Amosa.
2 Na łysej górze zatknijcie znak,
podnieście okrzyk wojenny;
dajcie znak ręką, by weszli
w bramy książęce.
3 Ja dałem rozkaz moim poświęconym;
z powodu mego gniewu zwołałem moich wojowników,
radujących się z mej wspaniałości.
4 Uwaga! Gwar na górach,
jakoby tłumu mnogiego.
Uwaga! Wrzawa królestw,
sprzymierzonych narodów.
To Pan Zastępów robi przegląd
wojska do bitwy.
5 Przychodzą z dalekiej ziemi,
od granic nieboskłonu,
Pan i narzędzia Jego gniewu,
aby spustoszyć całą ziemię.
6 Zawyjcie, bo bliski jest dzień Pański,
nadchodzi jako klęska z rąk Wszechmocnego.
7 Dlatego wszystkie ręce opadają,
topnieją wszystkie serca ludzkie.
8 [Oni] truchleją…
ogarniają ich męki i boleści,
wiją się z bólu jak ta, która rodzi;
jeden na drugiego patrzy z osłupieniem,
oblicza ich są w płomieniach.
9 Oto dzień Pański nadchodzi okrutny,
najwyższe wzburzenie i straszny gniew,
żeby ziemię uczynić pustkowiem
i wygładzić z niej grzeszników.
10 Bo gwiazdy niebieskie i Orion
nie będą jaśniały swym światłem,
słońce się zaćmi od samego wschodu,
i swoim blaskiem księżyc nie zaświeci.
11 Ukarzę Ja świat za jego zło
i niegodziwców za ich grzechy.
Położę kres pysze zuchwałych
i dumę okrutników poniżę.
12 Uczynię człowieka rzadszym niż najczystsze złoto,
i śmiertelnika – droższym niż złoto z Ofiru.
13 Dlatego niebiosa się poruszą
i ziemia się wstrząśnie w posadach,
na skutek oburzenia Pana Zastępów,
gdy rozgorzeje gniew Jego.
14 I stanie się tak: jak gazela zgubiona
i jak trzoda, której nikt nie chwyta,
każdy powróci do swego narodu,
każdy ucieknie do swojego kraju.
15 Każdy odszukany będzie przebity,
każdy złapany polegnie od miecza.
16 Dzieci ich będą roztrzaskane w ich oczach,
ich domy będą splądrowane,
a żony – zgwałcone.
17 Oto Ja pobudzam przeciw nim Medów,
którzy nie cenią sobie srebra
ani w złocie się nie kochają.
18 Wszyscy chłopcy będą roztrzaskani, dziewczynki zmiażdżone.
Nad noworodkami się nie ulitują,
ich oko nie przepuści także niemowlętom.
19 Wtedy Babilon, perła królestw,
klejnot, duma Chaldejczyków,
stanie się jak Sodoma i Gomora,
gdy ją Bóg wywrócił.
20 Nie będzie nigdy więcej zamieszkany
ani zaludniony z pokolenia w pokolenie.
Nie rozbije tam Arab namiotu
ani pasterze nie staną na postój.
21 Dziki zwierz tam mieć będzie swe leże,
sowy napełnią ich domy,
strusie się tam zagnieżdżą
i kozły będą harcować.
22 Szakale nawoływać się będą w ich pałacach
i hieny wyjąc w ich przepysznych gmachach.
Godzina jego się zbliża,
jego dni nie będą przedłużone.
Powrót z wygnania
1 Zaiste, Pan zlituje się nad Jakubem, i znowu sobie obierze Izraela: da im odpocząć we własnej ojczyźnie. Cudzoziemiec przyłączy się do nich i zostanie wcielony do domu Jakuba. 2 Przyjmą ich narody i zaprowadzą do ich miejsca rodzinnego. Dom zaś Izraela weźmie ich sobie w posiadanie na ziemi Pańskiej, jako sługi i służące, tak że będzie trzymał w niewoli tych, którzy go trzymali, i panować będzie nad swoimi ciemiężycielami.
Satyra na śmierć tyrana
3 Przyjdzie do tego wówczas, kiedy Pan da ci pokój po twych cierpieniach i kłopotach, i po twardej niewoli, którą cię przytłoczono, 4 że rozpoczniesz tę satyrę na króla babilońskiego i powiesz:
„O, jakże nadszedł kres ciemięzcy!
Jak ustała jego zuchwałość!
5 Połamał Pan laskę złoczyńców
i berło panujących,
6 co smagało narody zajadle
nieustannymi ciosami,
co rządziło ludami z wściekłością,
prześladując je bez miłosierdzia.
7 Cała ziemia odetchnęła uspokojona,
szaleje z radości.
8 Nawet cyprysy mają uciechę z ciebie
i cedry libańskie: „Odkąd powalony leżysz,
drwale nie wychodzą na nas”.
9 Podziemny Szeol poruszył się przez ciebie,
na zapowiedź twego przybycia;
dla ciebie obudził cienie zmarłych,
wszystkich wielmożów ziemi;
kazał powstać z tronów
wszystkim królom narodów.
10 Wszyscy oni zabierają głos,
by ci powiedzieć:
„Ty również padłeś bezsilny jak i my,
stałeś się do nas podobny!
11 Do Szeolu strącony twój przepych
i dźwięk twoich harf.
Robactwo jest twoim posłaniem,
robactwo też twoim przykryciem.
12 Jakże to spadłeś z niebios,
Jaśniejący, Synu Jutrzenki?
Jakże runąłeś na ziemię,
ty, który podbijałeś narody?
13 Ty, który mówiłeś w swym sercu:
Wstąpię na niebiosa;
powyżej gwiazd Bożych
postawię mój tron.
Zasiądę na Górze Obrad,
na krańcach północy.
14 Wstąpię na szczyty obłoków,
podobny będę do Najwyższego.
15 Jak to? Strąconyś do Szeolu
na samo dno Otchłani!”
16 Którzy cię ujrzą, utkwią wzrok w tobie,
zastanowią się nad tobą:
„Czyż to nie ten, który trząsł ziemią,
który obalał królestwa,
17 który świat cały zamieniał w pustynię,
a miasta jego obracał w perzynę,
który swych jeńców nie zwalniał do domu?”
18 Wszyscy królowie narodów,
wszyscy oni spoczywają z chwałą,
każdy w swoim grobowcu.
19 A tyś wyrzucony z twego grobu
jak ścierwo obrzydliwe,
otoczony pomordowanymi, przebitymi mieczem,
jak trup zbezczeszczony!
Z tymi, których składają na kamieniach grobowego dołu,
20 ty nie będziesz złączony w pogrzebie;
boś ty zatracił twój kraj,
wymordowałeś twój naród.
Na wieki nie będzie wspomniane
potomstwo złoczyńców.
21 Przygotujcie rzeź dla jego synów
z powodu niegodziwości ich ojca.
Niech nie powstaną i nie wezmą świata w dziedzictwo,
niech nie napełnią miastami powierzchni ziemi!”
Wyrok na Babilonię
22 Powstanę przeciw nim – wyrocznia Pana Zastępów – i wygładzę Babilonowi imię i resztę, ród też i potomstwo – wyrocznia Pana. 23 Przemienię go w posiadłość jeżów i w bagna. I wymiotę go miotłą zagłady – wyrocznia Pana Zastępów.
Zapowiedź zagłady Asyrii
24 Przysiągł Pan Zastępów mówiąc: „Zaprawdę,
jak umyśliłem, tak się stanie,
i jak postanowiłem, tak nastąpi:
25 Że złamię Asyrię na mojej ziemi
i zdepcę ją na moich górach.
Wówczas jej jarzmo z nich się usunie,
jej brzemię spadnie im z bark”.
26 Taki jest zamiar powzięty,
co do całej ziemi;
taka jest ręka wyciągnięta
na wszystkie narody.
27 Jeżeli Pan Zastępów postanowił,
kto się odważy przeszkodzić?
Jeżeli ręka Jego wyciągnięta,
kto ją cofnie?
Przestroga dla Filistynów
28 W roku śmierci króla Achaza został ogłoszony następujący wyrok:
29 „Nie ciesz się, cała ty Filisteo,
iż został złamany kij, co cię smagał,
bo z zarodka węża wyjdzie żmija,
a owocem jej będzie smok skrzydlaty.
30 Ale ubodzy paść będą na moich pastwiskach
i nędzarze odpoczną bezpiecznie,
podczas gdy Ja uśmiercę głodem twe potomstwo
i wygubię twoje ostatki”.
31 Zawyj, bramo! Krzyknij, miasto!
Zadrżyj, cała Filisteo!
Bo z północy nadciąga dym
i nikt się nie odrywa od jego oddziałów.
32 Co zaś się odpowie
posłom barbarzyńców? –
„To, że Pan założył Syjon
i do niego się chronią nieszczęśliwi z Jego ludu”.
Pieśń nad Pieśniami 3
1 Na łożu mym nocą szukałam
umiłowanego mej duszy,
szukałam go, lecz nie znalazłam.
2 „Wstanę, po mieście chodzić będę,
wśród ulic i placów,
szukać będę ukochanego mej duszy”.
Szukałam go, lecz nie znalazłam.
3 Spotkali mnie strażnicy, którzy obchodzą miasto.
„Czyście widzieli miłego duszy mej?”
4 Zaledwie ich minęłam,
znalazłam umiłowanego mej duszy,
pochwyciłam go i nie puszczę,
aż go wprowadzę do domu mej matki,
do komnaty mej rodzicielki.
OBLUBIENIEC:
5 Zaklinam was, córki jerozolimskie,
na gazele i na łanie pól:
nie budźcie ze snu, nie rozbudzajcie ukochanej,
póki nie zechce sama.
PIEŚŃ TRZECIA
CHÓR:
6 Kim jest ta, co się wyłania z pustyni
wśród słupów dymu,
owiana wonią mirry i kadzidła,
i wszelkich wonności kupców?
7 Oto lektyka Salomona:
sześćdziesięciu mężnych ją otacza
spośród najmężniejszych Izraela.
8 Wszyscy wprawni we władaniu mieczem,
wyćwiczeni w boju.
Każdy ma miecz u boku
przez wzgląd na nocne przygody.
9 Tron uczynił sobie król Salomon
z drzewa libańskiego:
10 podnóżek zrobił ze srebra,
oparcie ze złota,
siedzenie [wyścielone] purpurą,
a wnętrze wykładane hebanem.
11 Wyjdźcie, córki jerozolimskie,
spójrzcie, córki Syjonu,
na króla Salomona w koronie,
którą ukoronowała go jego matka
w dniu jego zaślubin,
w dniu radości jego serca.
Apokalipsa św Jana 16
1 Potem posłyszałem donośny głos ze świątyni, mówiący do siedmiu aniołów:
„Idźcie, a wylejcie siedem czasz gniewu Boga na ziemię!”
2 I poszedł pierwszy,
i wylał swą czaszę na ziemię.
A wrzód złośliwy, bolesny, wystąpił na ludziach,
co mają znamię Bestii,
i na tych, co wielbią jej obraz.
3 A drugi wylał swą czaszę na morze.
I stało się ono krwią jakby zmarłego,
i każda z istot żywych poniosła śmierć –
te, które są w morzu.
4 A trzeci wylał swą czaszę na rzeki i źródła wód:
i stały się krwią.
5 I usłyszałem anioła wód, mówiącego:
„Ty jesteś sprawiedliwy,
Który jesteś, Który byłeś,
o Święty,
że tak osądziłeś.
6 Ponieważ wylali krew świętych i proroków,
krew również pić im dałeś.
Godni są tego!”
7 I usłyszałem, jak mówił ołtarz:
„Tak, Panie, Boże wszechwładny,
prawdziwe są Twoje wyroki i sprawiedliwe”.
8 A czwarty wylał swą czaszę na słońce:
i dano mu władzę dotknąć ogniem ludzi.
9 I ludzie zostali dotknięci wielkim upałem,
i bluźnili imieniu Boga, który ma moc nad tymi plagami,
a nie nawrócili się, by oddać Mu chwałę.
10 A piąty wylał swą czaszę na tron Bestii:
i w jej królestwie nastały ciemności,
a ludzie z bólu gryźli języki
11 i Bogu nieba bluźnili za bóle swoje i wrzody,
ale od czynów swoich się nie odwrócili.
12 A szósty wylał swą czaszę na rzekę wielką, na Eufrat.
A wyschła jej woda,
by dla królów ze wschodu słońca droga stanęła otworem.
13 I ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka i z paszczy Bestii,
i z ust Fałszywego Proroka
trzy duchy nieczyste jakby ropuchy;
14 a są to duchy czyniące znaki – demony,
które wychodzą ku królom całej zamieszkanej ziemi,
by ich zgromadzić na wojnę w wielkim dniu wszechmogącego Boga.
15 <Oto przyjdę jak złodziej:
Błogosławiony, który czuwa
i strzeże swych szat,
by nago nie chodzić i by sromoty jego nie widziano>.
16 I zgromadziły ich na miejsce, zwane po hebrajsku Har-Magedon.
17 Siódmy wylał swą czaszę w powietrze:
a ze świątyni od tronu dobył się donośny głos mówiący:
„Stało się!”
18 I nastąpiły błyskawice i głosy, i gromy,
i nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi,
jakiego nie było, odkąd jest człowiek na ziemi:
takie trzęsienie ziemi, tak wielkie.
19 A wielkie miasto rozpadło się na trzy części
i miasta pogan runęły.
I wspomniał Bóg na Wielki Babilon,
by mu dać kielich wina – gniewu zapalczywości swej.
20 I pierzchła każda wyspa, i gór już nie znaleziono.
21 I grad ogromny o wadze jakby talentu spadł z nieba na ludzi.
A ludzie Bogu bluźnili za plagę gradu,
bo plaga jego jest bardzo wielka.
Panie jesteś ., moją jasnością na każdy dzień