Czytania na 3 maja
1 Księga Samuela 9 – 10
Mądrość Syracha 33
1 List do Koryntian 11
*******
1 Księga Samuela 9 – 10
Namaszczenie Saula na króla
1 Był pewien dzielny wojownik z rodu Beniamina – a na imię mu było Kisz, syn Abiela, syna Serora, syna Bekorata, syna Afijacha, syna Beniamina. 2 Miał on syna imieniem Saul, wysokiego i dorodnego, a nie było od niego piękniejszego człowieka wśród synów izraelskich. Wzrostem o głowę przewyższał cały lud. 3 Gdy zaginęły oślice Kisza, ojca Saula, rzekł Kisz do swego syna, Saula: „Weź z sobą jednego z chłopców i udaj się na poszukiwanie oślic”. 4 Przeszli więc przez górę Efraima, przeszli przez ziemię Szalisza, lecz ich nie znaleźli. Powędrowali przez krainę Szaalim: [tam] ich nie było. Poszli do ziemi Jemini i również nie znaleźli. 5 Gdy dotarli do ziemi Suf, rzekł Saul do swego chłopca, który mu towarzyszył: „Powracajmy, by czasem mój ojciec, zaniechawszy troski o oślice, nie trapił się o nas”. 6 Ten mu odpowiedział: „Oto w mieście tym żyje mąż Boży, człowiek poważny: co powie, wszystko się staje; chodźmy tam teraz, aby udzielił nam pouczenia w tej sprawie, dla której jesteśmy w drodze”. 7 Rzekł Saul do chłopca: „Dobrze, pójdziemy, lecz co zaniesiemy temu człowiekowi? Chleb bowiem wyczerpał się w naszych workach, żadnego zaś daru nie mamy, który moglibyśmy zanieść mężowi Bożemu. Co mamy z sobą?” 8Chłopiec znów odpowiedział Saulowi: „Znalazłem u siebie czwartą część sykla srebrnego, oddam ją mężowi Bożemu, może wskaże nam drogę”. 9 Ktokolwiek dawniej w Izraelu szedł o coś pytać Boga, mówił: „Chodźmy do Widzącego”. Proroka bowiem dzisiejszego w owym czasie nazywano „Widzącym”.
10 Rzekł Saul do swego chłopca: „Słusznie mówisz. Chodźmy”. Udali się do miasta, w którym przebywał mąż Boży.
11 Kiedy szli pod górę drogą do miasta, spotkali dziewczęta, które wyszły naczerpać wody. Zapytali je: „Czy tu mieszka Widzący?” 12 Odpowiedziały: „Tak, oto jest przed tobą, pospiesz się, gdyż dziś przyszedł do miasta. Dziś bowiem lud składa ofiarę na wyżynie. 13 Gdy wejdziecie do miasta, spotkacie go tam, zanim wyjdzie ucztować na wyżynę; lud nie je nic, dopóki on nie przybędzie. On bowiem błogosławi ofiarę, a wtedy dopiero jedzą zaproszeni. A teraz idźcie, to go zaraz znajdziecie”.
14 Ruszyli więc ku miastu. Kiedy weszli do bramy miasta, Samuel właśnie szedł naprzeciw nich, udając się na wyżynę. 15 Pan zaś objawił Samuelowi na dzień przed przybyciem do niego Saula, mówiąc mu: 16 „W dniu jutrzejszym o tym czasie poślę do ciebie człowieka z ziemi Beniamina. Jego namaścisz na wodza ludu mego izraelskiego. On wybawi mój lud z ręki Filistynów, wejrzałem bowiem na mój lud, gdyż do mnie dotarło jego wołanie”. 17 Kiedy Samuel spostrzegł Saula, odezwał się do niego Pan: „Oto ten człowiek, o którym ci mówiłem, ten, który ma rządzić moim ludem”. 18 Saul podszedł tymczasem do Samuela w bramie i rzekł: „Wskaż mi, proszę, gdzie jest dom Widzącego”. 19 Samuel odparł Saulowi: „To ja jestem Widzący. Chodź ze mną na wyżynę! Dziś jeść będziecie ze mną, a jutro pozwolę ci odejść, powiem ci też wszystko, co jest w twym sercu. 20 A co do oślic, które ci zginęły przed trzema dniami, nie trap się, bo się znalazły. Czyje jest zresztą wszystko to, co Izrael ma wartościowego? Czyż nie twoje i całego domu twojego ojca?” 21 Odpowiedział mu Saul: „Czyż ja nie jestem Beniaminitą – z jednego z najmniejszych pokoleń izraelskich, a ród mój czyż nie jest najniższy ze wszystkich rodów pokolenia Beniamina? Czemuż więc odzywasz się do mnie tymi słowami?”
22 Samuel zabrał z sobą Saula i jego chłopca, zaprowadził do sali i dał mu miejsce naczelne wśród zaproszonych, a było ich około trzydziestu ludzi. 23 Odezwał się Samuel do kucharza: „Podaj tę część, którą ci przekazałem, o której też powiedziałem ci: Zatrzymaj ją u siebie”. 24 Kucharz podniósł łopatkę i to, co było przy niej, i położył przed Saulem. I odezwał się [Samuel]: „Oto, co pozostało, leży przed tobą: jedz! Zostało to bowiem zachowane dla ciebie umyślnie, gdy postanowiłem zwołać lud”. I tak Saul jadł tego dnia z Samuelem. 25 Gdy zeszli z wyżyny do miasta, zrobiono Saulowi posłanie na tarasie, 26 a on położył się spać.
Gdy wschodziła zorza, Samuel obudził Saula na tarasie, mówiąc: „Wstań, abym cię w drogę wyprawił”. Saul więc wstał i wyszli z domu obaj, on i Samuel. 27 Gdy schodzili ku granicy miasta, Samuel odezwał się do Saula: „Powiedz chłopcu, aby poszedł przed nami”. A gdy ten poszedł, [powiedział]: „Zatrzymaj się teraz, bym ci oznajmił słowo Boże”.
1 Samuel wziął wtedy naczyńko z olejem i wylał na jego głowę, ucałował go i rzekł: „Czyż nie namaścił cię Pan <na wodza swego ludu, Izraela? Ty więc będziesz rządził ludem Pana i wybawisz go z ręki jego wrogów dokoła. A oto znak dla ciebie, że> Pan cię namaścił na wodza nad swoim dziedzictwem: 2 Gdy dziś ode mnie odejdziesz, napotkasz w Selsach, przy grobie Racheli, niedaleko od granicy Beniamina, dwóch mężczyzn. Oni ci powiedzą: „Znalazły się oślice, których poszedłeś szukać”. Tymczasem ojciec twój nie myśli o oślicach, lecz trapi się o was mówiąc: „Co mam uczynić dla mego syna?” 3 Gdy przejdziesz stamtąd dalej i dotrzesz do dębu Tabor, spotkają cię tam trzej mężczyźni, udający się do Boga w Betel: jeden będzie niósł troje koźląt, drugi będzie niósł trzy okrągłe chleby, a trzeci będzie niósł bukłak wina. 4 Pozdrowią cię i dadzą ci dwa bochenki chleba, i weźmiesz je z ich rąk. 5 Później dotrzesz do Gibea Bożego, gdzie się znajduje załoga filistyńska. Gdy zajdziesz do miasta, napotkasz gromadę proroków zstępujących z wyżyny. Będą mieli z sobą harfy, flety, bębny i cytry, a sami będą w prorockim uniesieniu. 6 Ciebie też opanuje duch Pański i będziesz prorokował wraz z nimi, i staniesz się innym człowiekiem. 7 Gdy ci się spełnią te znaki, uczyń, co zdoła twa ręka, gdyż Bóg będzie z tobą. 8 Pójdziesz przede mną do Gilgal, a ja później przyjdę do ciebie, aby złożyć całopalenia i ofiary biesiadne. Czekaj na mnie przez siedem dni, aż przyjdę do ciebie, aby cię pouczyć, co masz czynić”.
9 Gdy tylko [Saul] odwrócił się i miał odejść od Samuela, Bóg zmienił jego serce na inne i w tym dniu spełniły się wszystkie owe znaki. 10 Skoro przybyli stamtąd do Gibea, spotkał się z gromadą proroków i opanował go duch Boży. Prorokował też wśród nich.
11 A kiedy wszyscy, którzy go znali przedtem, spostrzegli, że on prorokuje razem z prorokami, pytali się nawzajem: „Co się stało z synem Kisza? Czy i Saul między prorokami?” 12 Na to odezwał się pewien człowiek spośród nich: „Któż jest ich ojcem?” Dlatego też powstało przysłowie: „Czy i Saul między prorokami?”
13 Kiedy przestał prorokować, udał się na wyżynę. 14 Stryj Saula zapytał go i jego chłopca: „Gdzie chodziliście?” Odpowiedział: „Aby poszukać oślic. Widząc, że ich nie ma, udaliśmy się do Samuela”. 15 Stryj znów postawił Saulowi pytanie: „Opowiedz mi – proszę – to, co wam mówił Samuel”. 16 Na to Saul odpowiedział stryjowi: „Zapewnił nas, że oślice zostały odnalezione”. Sprawy jednak władzy królewskiej, o której mówił Samuel, nie wyjawił mu.
Wybór Saula potwierdza losowanie
17 Tymczasem Samuel zwołał lud do Mispa. 18 Odezwał się wtedy do Izraelitów: „To mówi Pan, Bóg Izraela: Wyprowadziłem Izraelitów z Egiptu i wyzwoliłem was z ręki Egiptu i z ręki wszystkich królestw, które was ciemiężyły. 19 Lecz wy teraz odrzuciliście Boga waszego, który uwolnił was od wszystkich nieszczęść i ucisków i rzekliście Mu: „Ustanów króla nad nami”. Ustawcie się więc przed Panem według pokoleń i według rodów”. 20 Samuel kazał wystąpić wszystkim pokoleniom Izraela i padł los na pokolenie Beniamina. 21 Nakazał potem, by wystąpiło pokolenie Beniamina według swoich rodów, i padł los na ród Matriego. <I nakazał wystąpić z rodu Matriego po jednemu>, a los padł na Saula, syna Kisza. Szukano go, lecz nie znaleziono. 22 Jeszcze pytali się Pana: „Czy ten człowiek tu przybył?” Odrzekł Pan: „Oto tam ukrył się w taborze”. 23 Pobiegli więc i przyprowadzili go stamtąd. Gdy stanął w środku ludu, wzrostem przewyższał cały lud o głowę. 24 Rzekł wtedy Samuel do całego narodu: „Czy widzicie, że temu, którego wybrał Pan, nikt z całego ludu nie dorówna?” A wszyscy ludzie wydali okrzyk wołając: „Niech żyje król!” 25 Wtedy Samuel ogłosił ludowi prawa władzy królewskiej, zapisał je w księdze i złożył ją przed Panem. Następnie odprawił Samuel wszystkich ludzi do domów. 26 Również i Saul udał się do swego domu w Gibea, a towarzyszyli mu wojownicy, których serca Bóg poruszył. 27 Tymczasem synowie Beliala mówili: „W czym ten może nam pomóc?” I wzgardzili nim, nie złożyli mu też daru, ale on nie zwracał na to uwagi.
Mądrość Syracha 33
1 Nie spadnie zło na bojącego się Pana,
a jeśli będzie doświadczany, dozna wybawienia.
2 Człowiek mądry nie będzie nienawidził Prawa,
ale kto obłudnie wobec niego postępuje, jest jak okręt w czasie burzy.
3 Człowiek mądry zawierzy Prawu,
ono będzie dlań niezawodne jak wyrocznia urim i tummim.
4 Przygotuj mowę, a słuchać cię będą,
zbierz swą wiedzę i odpowiadaj!
5 Wnętrze głupiego jest jak koło u ciężkiego wozu
i jak oś obracająca się – jego myślenie.
6 Przyjaciel niestały podobny jest do ogiera,
który rży pod każdym jeźdźcem.
Nierówność położenia
7 Dlaczego jeden dzień góruje nad drugim,
chociaż światło wszystkich dni roku pochodzi od słońca?
8 W myśli swej Pan je wyodrębnił
i On rozróżnił czasy i święta.
9 Jedne z nich wywyższył i uświęcił,
a inne zaliczył do dni zwyczajnych.
10 Wszyscy ludzie są z mułu,
i z ziemi Adam został stworzony.
11 Pan rozdzielił ich w pełni swej mądrości
i różne wyznaczył im drogi.
12 Jednych pobłogosławił i wywyższył,
uświęcił i do siebie zbliżył,
innych przeklął, poniżył
i wygnał ich z miejsc pobytu.
13 Jak glina w ręce garncarza,
który ją kształtuje według swego upodobania,
tak ludzie są w ręku Tego, który ich stworzył,
i odda im według swego sądu.
14 Jak obok zła – dobro,
a obok śmierci – życie,
tak obok bogobojnego – grzesznik.
15 Patrz na wszystkie dzieła Najwyższego,
jak występują parami, jedno obok drugiego.
16 I ja, ostatni, dołożyłem starania
jak ten, kto zbiera resztki po dokonujących winobrania.
17 Dzięki błogosławieństwu Pana postąpiłem,
i jak ten, co zbiera winogrona, napełniłem tłocznię.
18 Zważcie, że nie dla siebie samego się trudziłem,
ale dla tych wszystkich, którzy szukają umiejętności w działaniu.
19 Słuchajcie mnie, naczelnicy ludu,
i nadstawcie uszu, przewodniczący zgromadzeniu!
Bądź niezależny
20 Ani synowi, ani żonie, ani bratu, ani przyjacielowi
nie dawaj władzy nad sobą za życia,
nie oddawaj też twoich dostatków komu innemu,
abyś pożałowawszy tego, nie musiał o nie prosić.
21 Póki żyjesz i tchnienie jest w tobie,
nikomu nie dawaj nad sobą władzy.
22 Lepszą jest bowiem rzeczą, żeby dzieci ciebie prosiły,
niż żebyś ty patrzył na ręce swych synów.
23 W każdym czynie bądź tym, który góruje,
i nie przynoś ujmy swej sławie!
24 W dniu kończącym dni twego życia
i w chwili śmierci rozdaj [swoje] dziedzictwo!
Niewolnicy – słudzy
25 Dla osła – pasza, kij i ciężary;
chleb, ćwiczenie i praca – dla niewolnika.
26 Spraw, by sługa pracował, a znajdziesz odpoczynek,
zostaw mu ręce bez zajęcia, a szukać będzie wolności.
27 Jarzmo i rzemień zginają kark,
a słudze krnąbrnemu wałek i dochodzenia.
28 Wyślij go do pracy, by nie był bez zajęcia,
lenistwo bowiem nauczyło wiele złego.
29 Daj go do pracy jemu odpowiedniej,
a jeśliby cię nie słuchał, zakuj go w cięższe kajdany,
30 ale nie przebieraj miary względem żadnego człowieka
i nie czyń nic bez zastanowienia!
31 Jeśli masz sługę, niech ci będzie jak ty sam sobie,
ponieważ za krew go nabyłeś.
32 Jeśli masz sługę, postępuj z nim jak z bratem,
ponieważ potrzebować go będziesz jak siebie samego.
33 Jeśli go skrzywdzisz, a on ucieknie,
na jakiej drodze szukać go będziesz?
1 List do Koryntian 11
O PORZĄDKU NA ZEBRANIACH LITURGICZNYCH
Strój i nakrycie głowy kobiet
1 Bądźcie naśladowcami moimi, tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa. 2 Pochwalam was, bracia, za to, że we wszystkim pomni na mnie jesteście i że tak, jak wam przekazałem, zachowujecie tradycję. 3 Chciałbym, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa – Bóg. 4 Każdy mężczyzna, modląc się lub prorokując z nakrytą głową, hańbi swoją głowę. 5 Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. 6 Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! 7 Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny. 8 To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. 9 Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. 10 Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów. 11 Zresztą u Pana ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny. 12 Jak bowiem kobieta powstała z mężczyzny, tak mężczyzna rodzi się przez kobietę. Wszystko zaś pochodzi od Boga. 13 Osądźcie zresztą sami! Czy wypada, aby kobieta z odkrytą głową modliła się do Boga? 14 Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy, 15 podczas gdy dla kobiety jest właśnie chwałą? Włosy bowiem zostały jej dane za okrycie. 16 Może ktoś uważa za właściwe spierać się nadal, my jednak nie jesteśmy takiego zdania, ani my, ani Kościoły Boże.
Wieczerza Pańska
17 Udzielając tych pouczeń nie pochwalam was i za to, że schodzicie się razem nie na lepsze, ale ku gorszemu. 18 Przede wszystkim słyszę – i po części wierzę – że zdarzają się między wami spory, gdy schodzicie się razem jako Kościół. 19 Zresztą nawet muszą być wśród was rozdarcia, żeby się okazało, którzy są wypróbowani. 20 Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej. 21 Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy. 22 Czyż nie macie domów, aby tam jeść i pić? Czy chcecie znieważać Boże zgromadzenie i zawstydzać tych, którzy nic nie mają? Cóż wam powiem? Czy będę was chwalił? Nie, za to was nie chwalę! 23 Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb 24 i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: „To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę”. 25 Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: „Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę”. 26 Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. 27 Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej.
28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. 29 Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije. 30 Dlatego to właśnie wielu wśród was słabych i chorych i wielu też umarło. 31 Jeżeli zaś sami siebie osądzimy, nie będziemy sądzeni. 32 Lecz gdy jesteśmy sądzeni przez Pana, upomnienie otrzymujemy, abyśmy nie byli potępieni ze światem. 33 Tak więc bracia moi, gdy zbieracie się by spożywać [wieczerzę] poczekajcie jedni na drugich! 34 Jeżeli ktoś jest głodny, niech zaspokoi głód u siebie w domu, abyście się nie zbierali ku potępieniu [waszemu]. Co do reszty, zarządzę, gdy do was przybędę.
Miłości Pragnę .Amen