Czytania na 9 lutego
Księga Wyjścia 29 – 30
Księga Hioba 9
Dzieje Apostolskie 16
*******
Księga Wyjścia 29 – 30
Konsekracja Aarona i jego synów
1 W ten zaś sposób postąpisz, gdy będziesz wyświęcał ich na kapłanów: weźmiesz młodego cielca i dwa barany bez skazy, 2 i chleby niekwaszone i placki niekwaszone, zaprawione oliwą przaśne chleby i przaśne placki i przaśne podpłomyki pomazane oliwą. Upieczesz je z najczystszej mąki pszennej 3 i włożywszy je w ten sam kosz, w koszu złożysz je na ofiarę jednocześnie z młodym cielcem i dwoma baranami.
4 Aaronowi zaś i synom jego rozkażesz zbliżyć się do wejścia do Namiotu Spotkania i obmyjesz ich wodą. 5 Potem weźmiesz szaty i ubierzesz Aarona w tunikę, w suknię, w efod, w pektorał, i przymocujesz go przepaską efodu. 6 A włożywszy mu tiarę na głowę, umieścisz święty diadem na tiarze. 7 Następnie weźmiesz olej do namaszczenia i wylejesz go na jego głowę, i namaścisz go.
8 Synom też jego każesz się przybliżyć i ubierzesz ich w tuniki 9 oraz przepaszesz ich pasem, i okryjesz głowy ich mitrami, i będzie należało do nich kapłaństwo na mocy nieodwołalnego prawa. I wprowadzisz Aarona i jego synów w czynności kapłańskie.
10 Potem przyprowadzisz młodego cielca przed Namiot Spotkania, i położą Aaron i jego synowie ręce na głowie cielca. 11 I zabijesz go przed Panem przy wejściu do Namiotu Spotkania. 12 Wziąwszy zaś nieco krwi tego cielca, namaścisz palcem wskazującym rogi ołtarza, a resztę krwi wylejesz u podstawy ołtarza. 13 A pozbierawszy tłuszcz, który pokrywa wnętrzności, i płat tłuszczu, który jest na wątrobie, i obie nerki, i tłuszcz, który jest na nich, spalisz to na ołtarzu. 14 Lecz mięso cielca i jego skórę, i mierzwę spalisz w ogniu poza obozem. Jest to ofiara za grzech.
15 Weźmiesz następnie pierwszego barana, i położą Aaron i synowie jego ręce na głowie tego barana. 16 I zabijesz potem tego barana, a wziąwszy nieco jego krwi pokropisz ołtarz dokoła. 17 I podzielisz barana na części, i obmywszy wnętrzności jego i nogi położysz je na innych jego częściach i na głowie. 18 I spalisz całego tego barana na ołtarzu. Jest to ofiara całopalenia dla Pana, miła woń, ofiara spalana dla Pana.
19 A potem weźmiesz drugiego barana, Aaron zaś i jego synowie włożą ręce na jego głowę. 20 I zabijesz barana, a wziąwszy nieco jego krwi namaścisz nią wierzch prawego ucha Aarona i wierzch prawego ucha jego synów i duże palce ich prawej ręki i nogi, i pokropisz krwią ołtarz dokoła. 21 I weźmiesz nieco krwi, która jest na ołtarzu, i oleju do namaszczania, i pokropisz Aarona i jego szaty, i jego synów i ich szaty, aby był poświęcony razem ze swymi szatami, a z nim także jego synowie i szaty jego synów. 22 I weźmiesz z barana tłuszcz i ogon, i tłuszcz pokrywający wnętrzności, i płat tłuszczu, który jest na wątrobie, i obie nerki i tłuszcz, który jest na nich, i prawe udo, bo to jest baran [ofiary] wyświęcenia. 23 [Weźmiesz] też bochen chleba i placek przyrządzony na oliwie i podpłomyk z kosza przaśników, które są przed Panem. 24 Wszystko to położysz na dłonie Aarona i na dłonie jego synów, i wykonasz gest kołysania przed Panem. 25 Weźmiesz to potem z ich rąk i spalisz na ołtarzu nad całopaleniem jako miłą woń przed Panem. Jest to ofiara spalana dla Pana. 26 I weźmiesz mostek z piersi barana ofiarowanego na wyświęcenie Aarona, i wykonasz nim gest kołysania, i przypadnie on tobie w udziale.
27 I jako rzecz świętą oddzielisz mostek kołysany i łopatkę podnoszoną, i to, co było kołysane, i co było podnoszone z barana jako ofiary wyświęcenia oraz co się należy Aaronowi i co się należy jego synom. 28 Ma to przypaść w udziale Aaronowi i jego synom po wieczne czasy jako należność od Izraelitów. Jest to bowiem ofiara podniesienia, a ofiara podniesienia należy się im od Izraelitów z ofiar biesiadnych, jako unoszona z nich dla Pana.
29 A szaty święte Aarona będą oddane po nim jego synom, i będą w nie ubrani, gdy będą namaszczeni i wprowadzani w czynności kapłańskie. 30 Przez siedem dni będzie je wdziewał ten z jego synów, który zostanie po nim kapłanem i będzie wchodził do Namiotu Spotkania, aby pełnić służbę w świętym przybytku.
31 Weźmiesz też barana [z ofiary] wyświęcenia i ugotujesz jego mięso w miejscu poświęconym. 32 I będzie spożywał Aaron i jego synowie mięso barana i chleb, który jest w koszu przy wejściu do Namiotu Spotkania. 33 I będą jeść to, co było przebłaganiem za nich, aby ich wprowadzić w czynności kapłańskie i oddzielić jako świętych. Nikt zaś z niepowołanych nie będzie tego jadł, gdyż jest to rzecz święta. 34 A jeśli pozostało do rana coś z mięsa [ofiary] wyświęcenia lub z chleba, wówczas należy to spalić w ogniu i nie można tego jeść, bo jest to rzecz święta.
35 I postąpisz z Aaronem i z synami jego zupełnie tak, jak ci poleciłem: przez siedem dni będzie trwało wprowadzanie w czynności kapłańskie.
36 I cielca na ofiarę za grzech złożysz każdego dnia na przebłaganie i przez tę ofiarę za grzech oczyścisz ołtarz i namaścisz go, aby go uświęcić.
37 Przez siedem dni będziesz czynił przebłaganie nad ołtarzem i będziesz go poświęcał, a stanie się bardzo święty, i cokolwiek dotknie się ołtarza, będzie również święte.
Ofiara ustawiczna
38 A oto z czego będziesz składał ofiarę, dwa roczne baranki codziennie i ustawicznie. 39 Jednego baranka ofiarujesz rano, a drugiego baranka ofiarujesz o zmierzchu. 40 Do pierwszego baranka dodasz dziesiątą część efy najczystszej mąki, zaprawionej czwartą częścią hinu wyciśniętej oliwy, a jako ofiarę płynną złożysz wino w ilości czwartej części hinu. 41A drugiego baranka ofiarujesz o zmierzchu z taką samą ofiarą z pokarmów i taką samą ofiarą z płynów jak rano, jako miłą woń na ofiarę spalaną dla Pana. 42 To będzie ustawiczna ofiara całopalenia składana z pokolenia w pokolenie u wejścia do Namiotu Spotkania przed Panem, gdzie będę się spotykał z tobą, aby rozmawiać. 43 Tam będę się spotykał z Izraelitami, i to miejsce będzie uświęcone przez moją chwałę. 44 I poświęcę Namiot Spotkania i ołtarz; Aarona i jego synów poświęcę, aby mi służyli jako kapłani. 45 I będę mieszkał pośród Izraelitów i będę im Bogiem. 46 I poznają, że Ja, Pan, jestem Bogiem, który wyprowadził was z ziemi egipskiej i mieszkał pośród was, Ja, Pan, wasz Bóg.
Inne przepisy o przybytku. Ołtarz kadzenia
1 Potem wystawisz ołtarz z drzewa akacjowego dla spalania kadzidła. 2 Jego długość będzie wynosiła jeden łokieć i jeden łokieć jego szerokość. Będzie kwadratowy, a wysokości będzie miał dwa łokcie, i będą wychodziły z niego rogi. 3 I przykryjesz go szczerym złotem, jego wierzch i jego boki dokoła, i jego rogi; uczynisz na nim złoty wieniec dokoła. 4 Poniżej zaś wieńca na dwóch bokach uczynisz dwa pierścienie na drążki, celem przenoszenia go na nich. 5 A drążki te zrobisz z drzewa akacjowego i pokryjesz je złotem. 6 Postawisz go zaś przed zasłoną, która wisi przed Arką Świadectwa, przed przebłagalnią, która jest nad Świadectwem, gdzie będę spotykał się z tobą. 7 Każdego zaś ranka będzie spalał Aaron na nim wonne kadzidło, gdy będzie przysposabiał lampy do świecenia. 8 A gdy Aaron zapali o zmierzchu lampy, zapali również kadzidło, które będzie spalane ustawicznie przed Panem poprzez wszystkie wasze pokolenia. 9 Nie możecie na nim ofiarować kadzidła świeckiego ani też składać całopalenia, ani ofiary pokarmowej. Nie możecie też na niego wylewać żadnej ofiary z płynów. 10 Na jego rogach winien Aaron raz w roku dokonać obrzędu przebłagalnego krwią ofiary, która za grzech będzie złożona. Winien on też raz w roku dokonać na nim obrzędu przebłagalnego za wasze pokolenia. Będzie on bardzo święty dla Pana”.
Pogłówne
11 I tak powiedział Pan do Mojżesza: 12 „Gdy będziesz liczyć Izraelitów, by dokonać spisu, każdy przy spisie złoży za swe życie okup Panu, aby nie spadło na nich nieszczęście. 13 To zaś winni dać podlegli spisowi: pół sykla, według wagi przybytku, czyli dwadzieścia ger za jeden sykl; pół sykla na ofiarę Panu. 14 Każdy podległy spisowi z synów Izraela, mający dwadzieścia i więcej lat, złoży tę ofiarę Panu. 15 Bogaty nie będzie zwiększał, a ubogi nie będzie zmniejszał wagi pół sykla, aby złożyć ofiarę Panu na przebłaganie za swe życie. 16 A wziąwszy te pieniądze jako przebłaganie od Izraelitów, obrócisz je na służbę w Namiocie Spotkania, i będą one na pamiątkę Izraelitom przed Panem jako ofiara zadośćuczynienia za ich życie”.
Kadź z brązu
17 Tak też powiedział Pan do Mojżesza: 18 „Uczynisz kadź z brązu, z podstawą również z brązu, do obmyć, i umieścisz ją między przybytkiem a ołtarzem, i nalejesz do niej wody. 19 Aaron i jego synowie będą w niej obmywać ręce i nogi. 20 Zanim wejdą do Namiotu Spotkania, muszą się obmyć w wodzie, aby nie pomarli. Tak samo, gdy się będą zbliżać do ołtarza, aby pełnić służbę i aby składać ofiarę spalaną dla Pana, 21 muszą obmyć ręce i nogi, aby nie pomarli. I będzie to prawo zawsze obowiązywać Aarona i jego potomstwo po wszystkie czasy”.
Sporządzanie oleju i kadzidła
22 I tak powiedział Pan do Mojżesza: 23 „Weź sobie najlepsze wonności: pięćset syklów obficie płynącej mirry, połowę tego, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnego cynamonu i tyleż, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnej trzciny, 24 wreszcie pięćset syklów kasji, według wagi przybytku, oraz jeden hin oliwy z oliwek. 25 I uczynisz z tego święty olej do namaszczania. Będzie to wonna maść, zrobiona tak, jak to robi sporządzający wonności. Będzie to święty olej do namaszczania. 26 I namaścisz nim Namiot Spotkania i Arkę Świadectwa, 27 i stół oraz wszystkie jego naczynia, a także świecznik z wszystkimi przyrządami należącymi do niego, ołtarz kadzenia 28 i ołtarz całopalenia z tym wszystkim, co do niego należy, kadź i jej podstawę, 29 aby się stały bardzo święte; i stanie się święty każdy, ktokolwiek się ich dotknie. 30 Namaścisz też Aarona i jego synów i poświęcisz ich, aby Mi służyli jako kapłani. 31 Do Izraelitów powiesz tak: „To jest święty olej namaszczenia dla was i dla waszych pokoleń. 32 Nie wolno go wylewać na ciało żadnego człowieka i nie wolno go sporządzać w takim połączeniu, gdyż jest święty i święty będzie dla was”. 33 Ktokolwiek zaś sporządziłby go w takim połączeniu i wylewałby go na niepowołanego, winien być wykluczony ze swego ludu”.
34 I znów powiedział Pan do Mojżesza: „Weź sobie wonności: żywicę pachnącą, muszelki i galbanum pachnące, i czyste kadzidło, niech będą w równej ilości. 35 Mieszając je uczynisz z tego kadzidło wonne – zrobione tak, jak się robi wonności – posolone, czyste, święte. 36 Zetrzesz na proszek jego części i położysz przed Świadectwem w Namiocie Spotkania, gdzie Ja będę spotykał się z tobą, i będzie to dla was rzecz bardzo święta. 37 Kadzidła w ten sposób przygotowanego nie będziecie robić dla siebie, gdyż poświęcone jest ono dla Pana. 38 Ktokolwiek by zrobił podobne, aby się rozkoszować jego wonią, będzie wykluczony ze swego ludu”.
Księga Hioba 9
Odpowiedź Hioba: Bóg panem absolutnym
Wszechpotężny Bóg
1 Hiob na to tak odpowiedział:
2 „Istotnie. Ja wiem, że to prawda.
Czy człowiek jest prawy przed Bogiem?
3 Gdyby się ktoś z Nim prawował,
nie odpowie raz jeden na tysiąc.
4 Umysł to mądry, a siła potężna.
Któż Mu przeciwny nie padnie?
5 W mgnieniu oka On przesunie góry
i zniesie je w swoim gniewie,
6 On ziemię poruszy w posadach:
i poczną trzeszczeć jej słupy.
7 On słońcu zabroni świecić,
na gwiazdy pieczęć nałoży.
Trudno z Nim wojować
8 On sam rozciąga niebiosa,
kroczy po morskich głębinach;
9 On stworzył Niedźwiedzicę, Oriona,
Plejady i Strefy Południa.
10 On czyni cuda niezbadane,
nikt nie zliczy Jego dziwów.
11 Nie widzę Go, chociaż przechodzi:
mija, a dostrzec nie mogę.
12 Kto Mu zabroni, choć zniszczy?
Kto zdoła powiedzieć: „Co robisz?”
13 Bóg gniewu hamować nie musi,
uległe są Mu służki Rahaba.
Niewinny musi ulec
14 Jakże ja zdołam z Nim mówić?
Dobiorę wyrazów właściwych?
15 Choć słuszność mam, nie odpowiadam
i tylko błagam o litość.
16 Proszę Go, by się odezwał,
a nie mam pewności, że słucha.
17 On może zniszczyć mnie burzą,
bez przyczyny pomnożyć mi rany.
18 Nawet odetchnąć mi nie da,
tak mnie napełni goryczą.
19 O siłę chodzi? To mocarz.
O sąd? Kto da mi świadectwo?
20 On i prawym zamknie usta,
mam słuszność, a winnym mnie uzna.
21 Czym czysty? Nie znam sam siebie,
potępiam swe własne życie.
Równy los wszystkich
22 Na jedno więc, rzekłem, wychodzi,
prawego ze złym razem zniszczy.
23 Gdy nagła powódź zabija,
drwi z cierpień niewinnego;
24 ziemię dał w ręce grzeszników,
sędziom zakrywa oblicza.
Jeśli nie On – to kto właściwie?
Bez celu płyną dni
25 Szybsze me dni niźli biegacz,
uciekają, nie zaznawszy szczęścia,
26 mkną jak łodzie z sitowia,
gonią jak orzeł ofiarę.
27 Gdy powiem: Zapomnę o męce,
odmienię, rozjaśnię oblicze –
28 drżę na myśl o cierpieniu,
pewny, że mnie nie uwolni.
Szeol czeka
29 Jestem grzesznikiem, przyznaję.
Więc po co się męczę na próżno?
30 Choćbym się w śniegu wykąpał,
a ługiem umył swe ręce;
31 umieścisz mnie tam, na dole.
Nawet mój płaszcz mną się brzydzi.
Nie ma obrońcy u Boga
32 Nie człowiek to, aby Mu odrzec:
„Razem stawajmy u sądu!”
33 Czy jest między nami rozjemca,
co rękę położy na obu?
34 Niech zdejmie ze mnie swą rózgę
i strachem mnie nie napełnia,
35 bym mówić zdołał bez lęku…
A tak, ja nie mam śmiałości.
Dzieje Apostolskie 16
Przyłączenie się Tymoteusza
1 Przybył także do Derbe i Listry. Był tam pewien uczeń imieniem Tymoteusz, syn Żydówki, która przyjęła wiarę, i ojca Greka. 2 Bracia z Listry dawali o nim dobre świadectwo. 3 Paweł postanowił zabrać go z sobą w podróż. Obrzezał go jednak ze względu za Żydów, którzy mieszkali w tamtejszych stronach. Wszyscy bowiem wiedzieli, że ojciec jego był Grekiem. 4 Kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali im przestrzegać postanowień powziętych w Jerozolimie przez Apostołów i starszych. 5 Tak więc utwierdzały się Kościoły w wierze i z dnia na dzień rosły w liczbę.
Poprzez Azję Mniejszą
6 Przeszli Frygię i krainę galacką, ponieważ Duch Święty zabronił im głosić słowo w Azji. 7 Przybywszy do Myzji, próbowali przejść do Bitynii, ale Duch Jezusa nie pozwolił im, 8 przeszli więc Myzję i zeszli do Troady. 9 W nocy miał Paweł widzenie: jakiś Macedończyk stanął [przed nim] i błagał go: „Przepraw się do Macedonii i pomóż nam!” 10 Zaraz po tym widzeniu staraliśmy się wyruszyć do Macedonii w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili im Ewangelię.
Przeprawa do Macedonii. Filippi
11 Odbiwszy od lądu w Troadzie popłynęliśmy wprost do Samotraki, a następnego dnia do Neapolu, 12 a stąd do Filippi, głównego miasta tej części Macedonii, które jest [rzymską] kolonią. W tym mieście spędziliśmy kilka dni. 13 W szabat wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie – jak sądziliśmy – było miejsce modlitwy. I usiadłszy rozmawialiśmy z kobietami, które się zeszły. 14 Przysłuchiwała się nam też pewna „bojąca się Boga” kobieta z miasta Tiatyry imieniem Lidia, która sprzedawała purpurę. Pan otworzył jej serce, tak że uważnie słuchała słów Pawła. 15 Kiedy została ochrzczona razem ze swym domem, poprosiła nas: „Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu – powiedziała – to przyjdźcie do mego domu i zamieszkajcie w nim!”. I wymogła to na nas.
Uwolnienie opętanej i uwięzienie Pawła
16 Kiedyśmy szli na miejsce modlitwy, zabiegła nam drogę jakaś niewolnica, opętana przez ducha, który wróżył. Przynosiła ona duży dochód swym panom. 17 Ona to, biegnąc za Pawłem i za nami wołała: „Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego, oni wam głoszą drogę zbawienia”. 18 Czyniła to przez wiele dni, aż Paweł mając dość tego, odwrócił się i powiedział do ducha: „Rozkazuję ci w imię Jezusa Chrystusa, abyś z niej wyszedł”. I w tejże chwili wyszedł. 19 Gdy panowie jej spostrzegli, że przepadła nadzieja ich zysku, pochwycili Pawła i Sylasa, zawlekli na rynek przed władzę, 20 stawili przed pretorami i powiedzieli: „Ci ludzie sieją niepokój w naszym mieście. 21 Są Żydami i głoszą obyczaje, których my, Rzymianie, nie możemy przyjmować ani stosować się do nich”. 22 Zbiegł się tłum przeciwko nim, a pretorzy kazali zedrzeć z nich szaty i siec ich rózgami. 23 Po wymierzeniu wielu razów wtrącili ich do więzienia, przykazując strażnikowi, aby ich dobrze pilnował. 24 Otrzymawszy taki rozkaz, wtrącił ich do wewnętrznego lochu i dla bezpieczeństwa zakuł im nogi w dyby.
Cudowne uwolnienie z więzienia
25 O północy Paweł i Sylas modlili się, śpiewając hymny Bogu. A więźniowie im się przysłuchiwali. 26 Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, tak że zachwiały się fundamenty więzienia. Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany. 27 Gdy strażnik zerwał się ze snu i zobaczył drzwi więzienia otwarte, dobył miecza i chciał się zabić, sądząc, że więźniowie uciekli. 28 „Nie czyń sobie nic złego, bo jesteśmy tu wszyscy!” – krzyknął Paweł na cały głos. 29 Wtedy [tamten] zażądał światła, wskoczył [do lochu] i przypadł drżący do stóp Pawła i Sylasa. 30 A wyprowadziwszy ich na zewnątrz rzekł: „Panowie, co mam czynić, aby się zbawić?” 31 „Uwierz w Pana Jezusa – odpowiedzieli mu – a zbawisz siebie i swój dom”. 32 Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim jego domownikom. 33 Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem. 34 Wprowadził ich też do swego mieszkania, zastawił stół i razem z całym domem cieszył się bardzo, że uwierzył Bogu.
35 Kiedy nastał dzień, pretorzy posłali liktorów z rozkazem: „Zwolnij tych ludzi!” 36 Strażnik więzienia oznajmił Pawłowi ten rozkaz: „Pretorzy przysłali, aby was wypuścić. 37 Wyjdźcie więc teraz i idźcie w pokoju!” Ale Paweł powiedział do nich: „Publicznie, bez sądu biczowali nas, obywateli rzymskich, i wtrącili do więzienia, a teraz cichaczem nas wyrzucają? O, nie! Niech tu sami przyjdą i wyprowadzą nas!” 38 Liktorzy oznajmili te słowa pretorom. Ci przestraszyli się usłyszawszy, że [tamci] są Rzymianami. 39 Przyszli, przeprosili ich i wyprowadziwszy prosili, aby opuścili miasto. 40 Oni zaś, wyszedłszy z więzienia, wstąpili do Lidii, zobaczyli się z braćmi, pocieszyli ich i odeszli.
Nie narazaj mnie Panie na zakusy zla