Czytania na 7 września
Księga Izajasza 5 – 6
Księga Psalmów 85
Apokalipsa św Jana 12
*****
Księga Izajasza 5 – 6
Pieśń o winnicy
1 Chcę zaśpiewać memu Przyjacielowi
pieśń o Jego miłości ku swojej winnicy!
Przyjaciel mój miał winnicę
na żyznym pagórku.
2 Otóż okopał ją i oczyścił z kamieni
i zasadził w niej szlachetną winorośl;
pośrodku niej zbudował wieżę,
także i tłocznię w niej wykuł.
I spodziewał się, że wyda winogrona,
lecz ona cierpkie wydała jagody.
3 „Teraz więc, o mieszkańcy Jeruzalem
i mężowie z Judy,
rozsądźcie, proszę, między Mną
a między winnicą moją.
4 Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej,
a nie uczyniłem w niej?
Czemu, gdy czekałem, by winogrona wydała,
ona cierpkie dała jagody?
5 Więc dobrze! Pokażę wam,
co uczynię winnicy mojej:
rozbiorę jej żywopłot, by ją rozgrabiono;
rozwalę jej ogrodzenie, by ją stratowano.
6 Zamienię ją w pustynię,
nie będzie przycinana ni plewiona,
tak iż wzejdą osty i ciernie.
Chmurom zakażę spuszczać na nią deszcz”.
7 Otóż winnicą Pana Zastępów
jest dom Izraela,
a ludzie z Judy szczepem Jego wybranym.
Oczekiwał On tam sprawiedliwości, a oto rozlew krwi,
i prawowierności, a oto krzyk grozy.
Przekleństwa na Judę
8 Biada tym, którzy przydają dom do domu,
przyłączają rolę do roli,
tak iż nie ma wolnego miejsca;
i wy sami mieszkacie w środku kraju.
9 Do moich uszu dotarł głos Pana Zastępów:
„Na pewno wiele domów ulegnie ruinie:
wspaniałe i wygodne – będą bez mieszkańców!
10 Bo dziesięć morgów winnicy dadzą jeden bat,
a chomer ziarna wyda jedną efę”.
11 Biada tym, którzy rychło wstając rano
szukają sycery,
zostają do późna w noc,
[bo] wino ich rozgrzewa.
12 Nic, tylko harfy i cytry,
bębny i flety,
i wino na ich ucztach.
O sprawę Pana nie dbają
ani nie baczą na dzieła rąk Jego.
13 Przeto lud mój pójdzie w niewolę, przez brak rozumu:
jego dostojnicy pomrą z głodu,
a jego pospólstwo wyschnie z pragnienia.
14 … Tak, Szeol rozszerzył swą gardziel,
rozwarł swą paszczę nadmiernie;
wpada doń tłum miasta wspaniały
i wyjący z uciechy.
15 Poniżony będzie śmiertelnik, upokorzony człowiek,
a oczy dumnych będą spuszczone.
16 Pan Zastępów przez sąd się wywyższy,
Bóg Święty przez sprawiedliwość okaże swą świętość.
17 Paść się będą baranki jak na swym pastwisku,
i tłuste koziołki żer znajdą w ruinach.
18 Biada tym, którzy na postronkach od wołu ciągną nieprawości
i na powrozach uprzęży swe grzechy!
19 Tym, którzy mówią: „Prędzej! Niech przyspieszy On swe dzieło,
byśmy zobaczyli,
niech się zbliżą i urzeczywistnią
zamiary Świętego Izraelowego,
abyśmy je poznali!”
20 Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem,
którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciemności,
którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na gorycz!
21 Biada tym, którzy się uważają za mądrych
i są sprytnymi we własnym mniemaniu!
22 Biada tym, którzy są bohaterami w piciu wina
i dzielni w mieszaniu sycery.
23 Tym, którzy za podarek uniewinniają winnego,
a sprawiedliwego odsądzają od prawa.
24 Przeto jak słomę pożera język ognisty,
a siano znika w płomieniu,
tak korzeń ich będzie zgnilizną,
a kiełek ich jak pył porwany się wzniesie,
bo odrzucili Prawo Pana Zastępów
i wzgardzili tym, co mówił Święty Izraela.
25 Dlatego się rozpalił gniew Pana
przeciw swojemu ludowi,
wyciągnął na niego rękę, by wymierzyć cios,
aż góry zadrżały.
Ich trupy jak gnój zaległy środek ulic.
Mimo wszystko gniew Jego się nie uśmierzył,
i ręka Jego jest dalej wyciągnięta.
Zapowiedź asyryjskiej inwazji na Judę
26 On zatknie chorągiew dla dalekiego narodu
i gwizdem wezwie go z krańców ziemi –
i oto on przyjdzie rączy i lekki.
27 Nie ma w nim słabego ani zmęczonego,
nikt nie drzemie ani nie śpi,
nikt nie odpina pasa ze swych bioder
ani nie ma rozerwanego rzemyka u trzewików.
28 Strzały jego ostre
i każdy łuk napięty;
kopyta jego koni są jak krzemień,
koła jego rydwanów pędzą jak huragan.
29 Jego ryk jest jakby lwicy,
on ryczy jak lwiątka.
Wydaje pomruk, porywa swą zdobycz
i umyka, a nikt mu jej nie wyrwie.
30 Szum przeciw niemu powstanie
w ów dzień jakby szum morza.
Wtedy spojrzymy na ziemię:
a oto przerażające ciemności,
światłość się od chmur przyćmiła.
KSIĘGA EMMANUELA
Powołanie Izajasza
1 W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. 2 Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał.
3 I wołał jeden do drugiego:
„Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów.
Cała ziemia pełna jest Jego chwały”.
4 Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem.
5 I powiedziałem:
„Biada mi! Jestem zgubiony!
Wszak jestem mężem o nieczystych wargach
i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach,
a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!”
6 Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafinów, trzymając w ręce węgiel,
który kleszczami wziął z ołtarza. 7 Dotknął nim ust moich i rzekł:
„Oto dotknęło to twoich warg:
twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech”.
8 I usłyszałem głos Pana mówiącego:
„Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?”
Odpowiedziałem: „Oto ja, poślij mnie!”
9 I rzekł [mi]:
„Idź i mów do tego ludu:
Słuchajcie pilnie, lecz bez zrozumienia,
patrzcie uważnie, lecz bez rozeznania!
10 Zatwardź serce tego ludu,
znieczul jego uszy,
zaślep jego oczy,
iżby oczami nie widział
ani uszami nie słyszał,
i serce jego by nie pojęło,
żeby się nie nawrócił
i nie był uzdrowiony”.
11 Wtedy zapytałem: „Jak długo, Panie?”
On odrzekł: „Aż runą miasta wyludnione
i domy bez ludzi,
a pola pozostaną pustkowiem.
12 Pan wyrzuci ludzi daleko,
tak że zwiększy się pustynia wewnątrz kraju.
13 A jeśli jeszcze dziesiąta część [ludności] zostanie,
to i ona powtórnie ulegnie zniszczeniu
jak terebint lub dąb, z których pień tylko zostaje po zwaleniu.
Reszta jego [będzie] świętym nasieniem”.
Księga Psalmów 85
PSALM 85(84)
Bliskie jest nasze zbawienie
1 Kierownikowi chóru. Synów Koracha. Psalm.
2 Łaskawym się okazałeś, Panie, dla Twej ziemi;
odmieniłeś los Jakuba,
3 odpuściłeś winę Twojemu ludowi;
zakryłeś wszystkie ich grzechy.
4 Powściągnąłeś całe zagniewanie Twoje,
zaniechałeś zapalczywości Twojego gniewu.
5 Odnów nas, Boże, nasz Zbawco,
i zaniechaj Twego oburzenia na nas!
6 Czyż będziesz na nas gniewał się na wieki,
czy gniew Twój rozciągniesz na wszystkie pokolenia?
7 Czyż to nie Ty przywrócisz nam życie,
aby Twój lud weselił się w Tobie?
8 Okaż nam, Panie, swoją łaskawość
i daj nam swoje zbawienie!
9 Chciałbym słuchać tego, co mówi Pan Bóg:
oto ogłasza pokój
ludowi swemu i świętym swoim;
niech się nie stają znów nierozsądni.
10 Zaiste, bliskie jest Jego zbawienie dla tych, którzy się Go boją,
tak iż chwała zamieszka w naszej ziemi.
11 Łaskawość i wierność spotkają się z sobą,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
12 Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość wychyli się z nieba.
13 Pan sam obdarzy szczęściem
a nasza ziemia wyda swój owoc.
14 Sprawiedliwość pójdzie przed Nim,
po śladach Jego kroków – zbawienie.
Apokalipsa św Jana 12
LOSY KOŚCIOŁA
Niewiasta i Smok
1 Potem wielki znak się ukazał na niebie:
Niewiasta obleczona w słońce
i księżyc pod jej stopami,
a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.
2 A jest brzemienna.
I woła cierpiąc bóle i męki rodzenia.
3 I inny znak się ukazał na niebie:
Oto wielki Smok barwy ognia,
mający siedem głów i dziesięć rogów
– a na głowach jego siedem diademów.
4 I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba:
i rzucił je na ziemię.
I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą,
ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię.
5 I porodziła Syna – Mężczyznę,
który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.
I zostało porwane jej Dziecię do Boga
i do Jego tronu.
6 A Niewiasta zbiegła na pustynię,
gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga,
aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.
7 I nastąpiła walka na niebie:
Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem.
I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie,
8 ale nie przemógł,
i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło.
9 I został strącony wielki Smok,
Wąż starodawny,
który się zwie diabeł i szatan,
zwodzący całą zamieszkałą ziemię,
został strącony na ziemię,
a z nim strąceni zostali jego aniołowie.
10 I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego
i władza Jego Pomazańca,
bo oskarżyciel braci naszych został strącony,
ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym.
11 A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka
i dzięki słowu swojego świadectwa
i nie umiłowali dusz swych – aż do śmierci.
12 Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy!
Biada ziemi i biada morzu –
bo zstąpił do was diabeł,
pałając wielkim gniewem,
świadom, że mało ma czasu”.
13 A kiedy ujrzał Smok, że został strącony na ziemię,
począł ścigać Niewiastę, która porodziła Mężczyznę.
14 I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego,
by na pustynię leciała na swoje miejsce,
gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu,
z dala od Węża.
15 A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli
wodę jak rzekę,
żeby ją rzeka uniosła.
16 Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście
i otworzyła ziemia swą gardziel,
i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli wypuścił.
17 I rozgniewał się Smok na Niewiastę,
i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa,
z tymi, co strzegą przykazań Boga
i mają świadectwo Jezusa.
18 I stanął na piasku [nad brzegiem] morza.
Odkryłam wspaniałą litanię dedykowaną św. Augustynowi, która może być przydatna dla kogoś. https://dolinamodlitwy.pl/litania-do-sw-augustyna-z-canterbury/