9 maja – wspomnienie Świętej Katarzyny Mammolini, dziewicy

PIERWSZE CZYTANIE
Dz 11, 19-26
Pierwsi „chrześcijanie” w Antiochii

Czytanie z Dziejów Apostolskich
Ci, których rozproszyło prześladowanie, jakie wybuchło z powodu Szczepana, dotarli aż do Fenicji, na Cypr i do Antiochii, głosząc słowo samym tylko Żydom. Niektórzy z nich pochodzili z Cypru i z Cyreny. Oni to po przybyciu do Antiochii przemawiali też do Greków i głosili Dobrą Nowinę o Panu Jezusie. A ręka Pańska była z nimi, bo wielka liczba uwierzyła i nawróciła się do Pana. Wieść o tym doszła do uszu Kościoła w Jeruzalem. Wysłano do Antiochii Barnabę. Gdy on przybył i zobaczył działanie łaski Bożej, ucieszył się i zachęcał wszystkich, aby całym sercem wytrwali przy Panu; był bowiem człowiekiem dobrym i pełnym Ducha Świętego i wiary. Pozyskano wtedy wielką liczbę wiernych dla Pana. Barnaba udał się też do Tarsu, aby odszukać Szawła. A kiedy go znalazł, przyprowadził do Antiochii i przez cały rok pracowali razem w Kościele, nauczając wielką rzeszę ludzi. W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami.
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY
Ps 87 (86), 1b-3. 4-5. 6-7 (R.: por. Ps 117 [116], 1b)

Refren: Wszystkie narody, wysławiajcie Pana.
albo: Alleluja.

Gród Jego wznosi się na świętych górach, †
umiłował Pan bramy Syjonu *
bardziej niż wszystkie namioty Jakuba.
Wspaniałe rzeczy głoszą o tobie, *
miasto Boże.

Refren.

Wymienię Egipt i Babilon wśród tych, którzy mnie znają. †
Oto Filistea, Tyr i Etiopia, *
nawet taki kraj tam się narodził.
O Syjonie powiedzą: «Każdy człowiek urodził się na nim, *
a Najwyższy sam go umacnia».

Refren.

Pan zapisuje w księdze ludów: *
«Oni się tam narodzili».
I tańcząc, śpiewać będą: *
«Wszystkie moje źródła są w tobie».

Refren.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Por. J 10, 27

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA
J 10, 22-30
Moje owce słuchają mego głosu

Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Obchodzono w Jerozolimie uroczystość Poświęcenia Świątyni. Było to w zimie. Jezus przechadzał się w świątyni, w portyku Salomona. Otoczyli Go Żydzi i mówili do Niego: «Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli Ty jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie!» Rzekł do nich Jezus: «Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec. Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».
Oto słowo Pańskie.

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Od odpowiedzi na pytanie: „Kim jest Jezus?”, zależy stopień zaangażowania się w to, co głosi. Żydzi są zakłopotani. Widzą znaki, widzą Nauczyciela, ale wszystko jest inne, niż się spodziewali. Owce słuchają głosu pasterza, znają go, idą za pasterzem. Wątpliwości pojawiają się na rozstaju dróg, zmuszają do podjęcia decyzji. Wiara nie będzie się rozwijała, jeśli nie będzie podejmowany ciągle na nowo trud wyboru.
o. Tomasz Zamorski OP, „Oremus” Okres Wielkanocny 2009, s. 96

Służebnica Pańska

O Maryjo, Tyś rzekła: „Oto ja służebnica Pańska” (Łk 1, 38), naucz mię, jak poświecić moje życie na Bożą służbę.

Wszystkie wspaniałe skutki — jak dziecięctwo Boże, uczestnictwo w życiu Boga, poufne obcowanie z Trójcą Św. — które sprawia łaska w duszy chrześcijanina, urzeczywistniły się w Maryi w całej pełni ze szczególnym blaskiem i wyrazistością. Jeśli każda dusza w łasce jest przybranym dzieckiem Boga i świątynią Ducha Świętego, to Matka Boża jest nim w całym tego słowa znaczeniu w sposób najdoskonalszy, ponieważ Trójca Święta udzieliła się Jej w najwyższym stopniu, jaki mogło przyjąć zwykłe stworzenie. Maryja istotnie „obdarzona jest najwyższym darem i najwyższą godnością, bo jest Rodzicielką Syna Bożego, a przez to najbardziej umiłowaną córką Ojca i świętym przybytkiem Ducha Świętego; dzięki zaś darowi szczególnej łaski góruje wielce nad wszystkimi innymi stworzeniami zarówno ziemskimi, jak i niebieskimi” (KK 53). Maryja, upragniona i umiłowana przez Boga od wieków jako matka Jego Syna, zajmuje pierwsze miejsce wśród tych, których Ojciec „wybrał w Chrystusie przed założeniem świata, aby byli święci i nieskalani przed Jego obliczem” (Ef 1, 4). Zajmuje pierwsze miejsce dzięki wyjątkowej pełni łaski i świętości, jaką Bóg ją ozdobił od chwili Jej Niepokalanego Poczęcia; pierwsze miejsce, Najwyższy bowiem przewidział Ją razem z wcieleniem Słowa, przed wszelkim innym stworzeniem. „Pan mnie stworzył… od dawna — może powiedzieć Maryja — przed swymi czynami” (Prz 8, 22). Kiedy Adam, pozbawiony stanu łaski, został wygnany z raju ziemskiego, jeden tylko promień nadziei oświecił mroki upadłej ludzkości: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę — rzekł Bóg do węża — pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę” (Rdz 3, 15). Oto Maryja zjawia się na horyzoncie: Matka Zbawiciela, Niepokalana, cała czysta, albowiem nigdy nawet „przez jedną chwilę nie będzie niewolnicą szatana, lecz pozostanie zawsze stworzeniem nienaruszonym, należącym całkowicie do Boga, umiłowaną córką Najwyższego, na którą będzie mógł On spoglądać zawsze z najwyższym upodobaniem.

O Maryjo, Dziewico najczystsza i Matko najpłodniejsza… Ty od wieków byłaś na oczach Boga… Ty naprawdę stałaś, nie stworzona, wobec Boga przed wszelkim stworzeniem, jak potem zasłużyłaś, by zostać stworzona.
Dlatego na początku, kiedy wszystkie rzeczy miały być stworzone, wyróżniałaś się ponad wszystkie wobec Boga, przynosząc Mu największą radość. Istotnie, Bóg Ojciec radował się z owocnych dzieł Twoich, jakich miałaś dokonać przy Jego pomocy; Syn z powodu Twojej wytrwałości w cnotach; a Duch Święty z Twojego pokornego posłuszeństwa. Lecz radość Syna i Ducha była również radością Ojca; a radość Syna była także radością Ojca i Ducha Świętego; radość zaś Ducha Świętego była jeszcze radością Ojca i Syna. I jak Oni radowali się przez Ciebie jedną radością., tak wszyscy mieli dla Ciebie jedną miłość (św. Brygida. Szwedzka).

O Maryjo, pełna wiary w słowa niebieskie, całkowicie poddana woli Bożej, jaka objawiła się w Tobie, odpowiadasz całkowitym i bezwzględnym oddaniem się: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego”. Twoje fiatjest zgodą na Boży plan odkupienia… jest jakby echem zgody stworzenia. Lecz jest to świat nowy, świat nieskończenie wyższy, świat łaski, jaką Bóg sam wzbudzi w następstwie Twojego przyzwolenia, w tej bowiem chwili Słowo Boże, druga Osoba Trójcy Przenajświętszej wcieliła się w Tobie: „Et verbion caro faction est” (K. Marmion: Chrystus życiem duszy II, 12).

O Córko, posłuchaj i patrz, Ty, która tyle znaczyłaś, że zasłużyłaś na to, aby stać się córką Syna i być służebnicą Tego, którego porodziłaś. Matką Pana i rodzicielką Zbawiciela, Syna Najwyższego. Król, zachwycony blaskiem Twojej piękności, upodobał sobie wybrać Twoje ziemskie ciało na swoje niepokalane mieszkanie. Dozwól dlatego, aby Ten, który obrał Cię z taka miłością za swoją Matkę, dał nam wdzięk i pełnię swojej łaski, abyśmy należąc do Ciebie na ziemi przez miłość, o Matko Najświętsza, po śmierci mogli wyjść bez leku na spotkanie Tego, którego Ty porodziłaś (Liturgia starochrześcijańska).
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 516

Święta Katarzyna Mammolini, dziewica

Święta Katarzyna Mammolini

Katarzyna Mammolini, zwana także Bolońską lub Katarzyną de Vigri, urodziła się 8 września 1413 r. w patrycjuszowskiej rodzinie Benwenuty Mammolini i Jana de Vigri, profesora uniwersytetu. Była wykształcona i utalentowana. W wieku 10 lat została damą dworu Margherity, nieślubnej córki Mikołaja III d’Este, księcia Ferrary. Na dworze przebywała przez 4 lata. Nie pociągało jej jednak życie dworskie. Czas tam spędzony wykorzystała na naukę łaciny i przepisywania ksiąg oraz muzyki (grała na skrzypcach), tańca i malarstwa (tworzyła miniatury). Znajomość kultury i sztuki bardzo jej się przydała w późniejszym życiu zakonnym.
Podobno odrzuciła propozycję małżeństwa. Mając 18 lat wstąpiła do wspólnoty zakonnej, która wkrótce przeżyła podział – część mniszek wybrała regułę augustiańską, pozostałe – wśród których była Katarzyna – skłaniały się do duchowości franciszkańskiej i reguły św. Klary. Przyzwyczajona do wygód, jakie miała w domu, Katarzyna podjęła surowe życie, wykonując najniższe posługi. Kiedy mieszkańcy jej rodzinnego miasta, Bolonii, ufundowali klasztor klarysek, przeniesiono ją do niego z Ferrary. Została w nim przełożoną. Pozostawiła po sobie pisma ascetyczne (m.in. „Siedem broni duchowych”), poezje i rysunki. Została obdarzona darem wizji; doznawała także silnych pokus szatańskich. Przeżyła kryzys duchowy, była bliska rozpaczy. Pan pocieszył ją, dając jej poznać swą realną obecność w Eucharystii. Katarzyna była tak zachwycona, że nie umiała tego przeżycia opisać słowami. Przeżyła też wizję sądu ostatecznego. Przepowiedziała dokładnie datę swej śmierci. Zmarła wymawiając imię Jezus 9 marca 1463 r. w Bolonii.
Pochowana została na cmentarzu, ale przy grobie natychmiast zaczęły dziać się cuda. Wkrótce przeprowadzono ekshumację i stwierdzono, że ciało jest nienaruszone i wydobywa się z niego piękny zapach. Powtórnie pochowano ją w kaplicy przy kościele Bożego Ciała w Bolonii w pozycji siedzącej na tronie. W tej postaci relikwie przetrwały do dzisiaj. W Bolonii co roku, w dniach 8-16 marca, obchodzona jest uroczyście oktawa ku czci św. Katarzyny.
Papież Klemens VIII w 1592 roku wpisał jej imię do Martyrologium Rzymskiego. Klemens XI beatyfikował ją 13 listopada 1703 roku i kanonizował 22 maja 1712. Bullę kanonizacyjną opublikował papież Benedykt XIII w 1724 roku. Jest patronką Bolonii, artystów, malarzy. Wzywana w obronie przed pokusami.

W ikonografii przedstawiana jest w habicie klaryski, z bosymi stopami. Jej atrybutem jest: Dzieciątko Jezus, księga, krzyż, lilia.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ewangelia, Święci i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz